Praca zdalna. Jasne wytyczne rządu. Wiemy, co się zmieni
Praca zdalna staje się koniecznością w dobie pandemii COVID-19. Premier Mateusz Morawiecki na piątkowej konferencji ogłosił, że przez najbliższe dwa tygodnie praca zdalna będzie wymagana w administracji publicznej. Premier zaapelował też o taki rodzaj pracy w firmach prywatnych.
Koronawirus sprawił, że praca zdalna stała się koniecznością już wiosną 2020 roku. Wtedy wiele firm przeszło na tryb pracy z domu. Dlatego też piątkowa zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego nie stanowi dla nich zaskoczenia.
Praca zdalna. Jasne wytyczne rządu. Wiemy, co się zmieni
Premier podczas piątkowej konferencji zapowiedział, że ze względu na wzrost zachorowań na koronawirusa praca zdalna będzie wymagana w administracji publicznej przez najbliższe dwa tygodnie. Wyjątek stanowić będą tylko te osoby, które nie są w stanie wykonywać swojej pracy z domu.
- Szybkie działania wiosną i latem dały nam pewne poczucie bezpieczeństwa i stabilności, ale ta druga fala zmiotła to poczucie. Nie tylko w Polsce, ale też w całej Europie. Ta druga fala jest groźniejsza od pierwszej i trzeba bardzo szybko reagować - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Jak zapowiedział premier, możliwe jest wydłużenie okresu, w którym obowiązkowa będzie praca zdalna. Jest to uzależnione od rozwoju sytuacji epidemicznej w kraju, a ta ostatnio nie jest najlepsza - dziennie przybywa po ponad 20 tys. zakażonych koronawirusem.
- Mój apel kieruję również do przedsiębiorców, dyrektorów firm. Tam, gdzie możecie zostawić pracowników na pracy zdalnej, to zróbcie to - dodał Mateusz Morawiecki.
Podczas gdy inne kraje zaczynają wprowadzać całkowity lockdown, Polska stara się tego uniknąć, bo on ma opłakane skutki dla gospodarki. Dlatego też premier Morawiecki ma nadzieję, że firmy dostosują się do jego apelu i praca zdalna w najbliższych dniach stanie się oczywistością.
- W listopadzie musimy zostać w domach, obniżyć poziom zachorowań. W grudniu mam nadzieję, że będziemy mogli już odmrażać te niektóre branże - zadeklarował premier.