Policjanci bohaterami. 3‑latek tracił oddech i ruszyli z pomocą
Policjanci z Głuszycy na Dolnym Śląsku okazali się bohaterami. Mundurowi bez chwili zastanowienia pomogli kobiecie, która potrzebowała jak najszybciej dostać się do szpitala. Wynikało to z faktu, że jej 3-letni syn miał problemy z oddychaniem i jego życiu zagrażało niebezpieczeństwo.
Jak informuje dolnośląska policja, sierż. Cezary Zdanowicz oraz st. sierż. Zdzisław Tomala podczas nocnej zmiany przyczynili się do uratowania życia 3-latka. Na komisariat w Głuszycy zgłosiła się bowiem kobieta, która poprosiła o pomoc w związku z chęcią jak najszybszego dotarcia do szpitala.
- Oświadczyła, że dzwoniła pod numer alarmowy, ale w tym momencie nie było akurat wolnego zespołu ratownictwa medycznego - informuje podkom. Marcin Świeży, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Policjanci bohaterami. 3-latek tracił oddech i ruszyli z pomocą
Mieszkanka Głuszycy w swoim samochodzie przewoziła 3-letniego syna, który miał szybki i przyspieszony oddech. - Na pierwszy rzut oka widać było, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc medyczna - dodaje podkom. Świeży.
Policjant komentuje zachowanie motocyklistów. Stanęli i zablokowali całe skrzyżowanie
W tej sytuacji policjanci, w porozumieniu z dyżurnym, przeprowadzili natychmiastowy pilotaż samochodu z dzieckiem na pokładzie. Użycie sygnałów dźwiękowych i świetlnych sprawiło, że kobieta była w stanie szybciej dotrzeć do szpitala im. dra Sokołowskiego w Wałbrzychu.
- Na wszelki wypadek jeden z funkcjonariuszy wziął ze sobą torbę medyczną i jadąc z trzylatkiem w pojeździe monitorował bezpośrednio jego stan zdrowia - wyjaśnia podkom. Świeży.
Eskorta samochodu z 3-latkiem sprawiła, że trafił on do szpitala w ledwie kilkanaście minut. W tej sytuacji liczyła się każda sekunda, więc policjanci spisali się na medal.