Nowogrodziec. Ojciec Kacperka w poniedziałek stanie przed sądem. 3,5‑latek pod wpływem metamfetaminy utonął w rzece
Ojciec 3,5-letniego Kacperka, który w kwietniu ubiegłego roku utonął w rzece Kwisa w Nowogrodźcu, w poniedziałek stanie przed sądem. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
3,5-letni Kacperek utonął w rzece Kwisa 27 kwietnia 2020 roku. Kilka miesięcy później Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu skierowała do Sądu Rejonowego w Bolesławcu akt oskarżenia przeciwko Rafałowi B., ojcu dziecka.
Nowogrodziec. Ojciec Kacperka w poniedziałek stanie przed sądem. 3,5-latek pod wpływem metamfetaminy utonął w rzece
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutu z art. 160 par. 1 i 2 Kodeksu karnego. Rafał B. feralnego dnia nie dopełnił obowiązków poprzez pozostawienie substancji psychotropowej w postaci metamfetaminy w miejscu dostępnym dla dziecka, co poskutkowało zażyciem przez 3,5-latka substancji.
Ilość metamfetaminy była tak znaczna, że dziecko zostało odurzone. Chłopiec pozostawiony bez żadnej opieki i nadzoru błąkał się w okolicy stromej skarpy i rzeki Kwisa, co doprowadziło ostatecznie do tragedii.
Rafał B. naraził Kacperka na niebezpieczeństwo utraty życia. W momencie zdarzenia ojciec dziecka miał we krwi amfetaminę i metamfetaminę.
Bezpośrednią przyczyną śmieci 3,5-latka było utonięcie, jednak we krwi dziecka i w jego żołądku znaleziono także metamfetaminę, którą nieświadomie zażył. Prawdopodobnie działanie środka odurzającego spowodowało u małoletniego zaburzenia psychofizyczne.
Rafał B. w poniedziałek po raz pierwszy stanie przed sądem - podaje portal bolec.info. Podejrzany przyznał się do braku nadzoru nad dzieckiem oraz do pozostałych zarzutów, do których należą również prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu, równoważnym ze stanem nietrzeźwości oraz udzielania co najmniej sześciokrotnie innej osobie środków psychotropowych w postaci metamfetaminy w ilości łącznej co najmniej 0,6 gramów.
Nowogrodziec. Tragedia Kacpra wstrząsnęła Polską
Przypomnijmy, że przed niespełna rokiem tragedia 3,5-latka z Nowogrodźca żyła niemal cała Polska. W poszukiwania chłopca włączyło się wielu ochotników i brano pod uwagę różne scenariusze - w tym porwanie. Na miejscu pojawił się też Krzysztof Rutkowski, który wraz ze swoim biurem detektywistycznym pomagał w poszukiwaniach chłopca.
Jako że Kacper ostatni raz widziany był w pobliżu ogródków działkowych, gdzie płynie rzeka Kwisa, to policja od początku brała pod uwagę przede wszystkim, że dziecko wpadło do wody i utopiło się. Niestety, ten scenariusz potwierdził się po kilku dniach poszukiwań.