Lubin. Kolejny protest po śmierci 34-letniego Bartka

Lubin. Po raz kolejny przed komendą policji pojawili się protestujący. Domagali się wyjaśnień po śmierci 34-letniego Bartka. Mężczyzna zmarł po interwencji mundurowych.

Lubin. Kolejny protest po śmierci 34-letniego Bartka Lubin. Kolejny protest po śmierci 34-letniego Bartka
Źródło zdjęć: © Materiały WP
Łukasz KuczeraKarolina Kołodziejczyk

Jak informował reporter WP, który był na miejscu, przygotowano armatkę wodną oraz policyjne posiłki. Jednak nie zostały one użyte: wtorkowy protest był zdecydowanie mniej liczny niż ten, który odbył się w weekend. Szacuje się, że przed komendą pojawiło się ok. 20 osób.

Grupa uczestników przyszła z transparentem, na którym był widoczny napis "Mordercy". Zostali wylegitymowani przez funkcjonariuszy. Według dziennikarza WP policja nagrywała manifestację z okien komendy.

Lubin. Protest mieszkańców
Lubin. Protest mieszkańców © Materiały WP

Lubin. Pytania i wątpliwości wokół śmierci 34-latka

Do zdarzenia doszło 6 sierpnia w Lubinie. 34-letni mężczyzna zmarł po interwencji policji, w sieci pojawiło się nagranie z zatrzymania.

Funkcjonariusze zostali wezwani przez jego matkę, bo miał rzucać kamieniami w okna. Poinformowała też, że jej syn nadużywa narkotyków.

Jak podała dolnośląska policja, mundurowi próbowali wylegitymować i uspokoić mężczyznę. Ten jednak nie reagował na polecenia. W rezultacie policjanci obezwładnili 34-latka, używając kajdanek i chwytów obezwładniających.

Następnego dnia policja podała, że mężczyzna zmarł po dwóch godzinach od przewiezienia do szpitala. Jednak, jak wynika z wypowiedzi świadków, śmierć 34-latka nastąpiła jeszcze podczas interwencji. Tego samego zdania jest poseł KO, Piotr Borys. Polityk w rozmowie z Wirtualną Polską przekazał, że w sobotę od dyrektora szpitala otrzymał informację, że 34-latek przyjechał martwy. Według polityka do śmierci musiało dojść na chodniku lub w karetce.

- Prokuratura Okręgowa w Legnicy z uwagi na charakter tej sprawy nie udziela szerszych informacji ze względu na dobro śledztwa w zakresie samego zdarzenia, jak i szczegółowych wyników sekcji zwłok - przekazał na konferencji zastępca Prokuratora Okręgowego w Legnicy.

Aktualnie śledztwo prowadzone jest pod kątem niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy policji, jak również ewentualnego przekroczenia uprawnień.

Komentarze po dymisji Gowina. "Kaczyński wkroczył na ostatnią prostą do dyktatury"

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora