Koronawirus w Polsce. Dozowniki z wodą święconą i ofiaromaty. Kościoły w dobie COVID-19
Pandemia koronawirusa uderzyła nie tylko w świeckich przedsiębiorców. Problemy pojawiły się także w kościołach. Z powodu COVID-19 z kropielnic zniknęła woda święcona, ponieważ mogła być ona potencjalnym nośnikiem zagrożenia. Duchowni wykazują się jednak kreatywnością i świetnie radzą sobie w trudnych czasach.
Proboszcz parafii Świętego Ojca Pio na wrocławskich Partynicach na ścianie przy wejściu do świątyni zawiesił automatyczny dozownik wody święconej. Urządzenie działa dokładnie tak samo, jak podajniki płynu do dezynfekcji. Parafianie są zachwyceni. Nie muszą rezygnować z praktyk religijnych, jednocześnie czując się bezpiecznie.
Koronawirus w Polsce. Dozowniki z wodą święconą i ofiaromaty. Kościoły w dobie COVID-19
- Początkowo byłam zdziwiona, że ksiądz wpadł na taki nowoczesny pomysł, ale zdziwiona na plus. Wiadomo, dziś chcemy być przede wszystkim bezpieczni, w kościele też. Oczywiście wolałabym, żeby nie było epidemii i tych wymuszonych unowocześnień, ale skoro jest taka sytuacja to cieszę się, że kościół idzie z postępem czasu - powiedziała "Radiu Wrocław" jedna z parafianek, Agata Grzelińska.
Kolejną nowością w świątyniach są ofiaromaty. Wierni zamiast rzucać pieniądze na tace, mogą za pomocą specjalnego terminala ustalić wysokość wpłaty i uiścić ją bezdotykowo oraz bezgotówkowo.
Koronawirus. Sopot w strefie czerwonej. Jacek Karnowski mówi o "nieodpowiedzialnej wycieczce"
- Duchowni początkowo bali się oceny, że w momencie epidemii stawiania ofiaromatu jest wyciąganiem ręki w stronę ludzi, po ich pieniądze. Co ciekawe wątpliwości te rozwiewali sami wierni, którzy przekonywali, że jest im to potrzebne - przekonuje ksiądz Rafał Kowalski, rzecznik Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej.
Obecność ofiaromatów jest o tyle kontrowersyjna, że z powodu pandemii wiele osób straciło źródła dochodów. Z drugiej strony, nikt nie zmusza wiernych do dokonywania wpłat. Wciąż są one w stu procentach dobrowolne, więc jeśli ktoś nie ma pieniędzy, nie musi wspierać kościoła.