Koronawirus. Śląsk Wrocław potwierdza. Piłkarz zakażony COVID-19

"Informujemy, że powtórzone w czwartek testy na obecność SARS-CoV-2 w przypadku jednego z zawodników dały wynik dodatni" - poinformował Śląsk Wrocław w specjalnym oświadczeniu. Klub nie podał nazwiska piłkarza, u którego potwierdzono zakażenie COVID-19.

W piątek, 14 sierpnia u piłkarza Śląska Wrocław dojdzie do jeszcze jednego testu na obecność koronawirusa, aby zyskać pewność, co do jego stanu zdrowia. "Wtedy też zapadną decyzje dotyczące dalszych kroków, o których będziemy informować" - zapewnił klub.

Jak przekazał wrocławski klub, chory piłkarz czuje się dobrze i nie wykazuje żadnych niepokojących objawów. Obecnie przebywa on na kwarantannie domowej. Od kilku dni jest także odizolowany od reszty zespołu. Dlatego nie uczestniczył w tym czasie w treningach pierwszej drużyny. Daje to nadzieję, że wskazany piłkarz nie zaraził innych kolegów ze Śląska Wrocław.

To kolejny przypadek COVID-19 w PKO Ekstraklasie. Wcześniej o wykryciu koronawirusa w swoich szeregach informowały Wisła Płock, Lechia Gdańsk, Legia Warszawa i Pogoń Szczecin.

Już w niedzielę, 16 sierpnia Śląsk Wrocław ma zmierzyć się w meczu Pucharu Polski z ŁKS-em Łódź. Jeśli okaże się, że COVID-19 rozprzestrzenił się we wrocławskiej ekipie, to spotkanie może zostać przełożone na inny termin.

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach na dwóch piłkarzy Śląska Wrocław spadła lawina krytyki, po tym jak zignorowali wszelkie zalecenia klubu i wybrali się w weekend do jednego z klubów nocnych na drinka. Mowa o Eriku Exposito i Marku Tamasie.

"Zarząd WKS Śląsk Wrocław SA informuje, że wszczął postępowanie dyscyplinarne względem zawodników, którzy dopuścili się złamania regulaminu klubu. Zgodnie z procedurami spółki, piłkarze zostali wezwani do złożenia wyjaśnień i w oparciu o nie zostanie podjęta decyzja dotycząca rodzaju i wysokości kary dyscyplinarnej" - przekazał wtedy Śląsk Wrocław.