Łącznie zatrzymano pięciu mężczyzn w wieku 20 - 30 lat, z których trzech było już karanych. Grozi im do 10 lat więzienia. Czterech trafiło już do aresztu.
Na terenie fabryki znaleziono 12 tysięcy litrów oleju napędowego, 30 tysięcy litrów oleju rzepakowego, duże ilości nafty oraz samochód-cysternę. Policja zabezpieczyła również nie ustaloną jeszcze ilość przerobionego oleju napędowego. Kłopot z jej określeniem wynika z tego, że zbiorniki mające pojemność około 100 tysięcy litrów wkopane są w ziemię.
Uzyskany olej napędowy był rozprowadzany na terenie całej Polski. Sprzedawano go na podstawie sfałszowanych faktur lub u znajomych pracowników stacji paliwowych. Nie wiadomo jeszcze, ile paliwa udało się przerobić. Nielegalna fabryka działała od września ubiegłego roku. Pierwsze sygnały o możliwej działalności podejrzanych policja dostała na początku lutego.
