RegionalneWrocławBoguszów. Starem po Ameryce. Wóz strażacki podbije USA

Boguszów. Starem po Ameryce. Wóz strażacki podbije USA

Star 266, który przez lata służył strażakom z Dolnego Śląska, zyska drugie życie. Wkrótce wyruszy w podróż po Stanach Zjednoczonych. Zakupili go Jerzy Stetz i Tomasz Wator, którzy na co dzień mieszkają na Florydzie i zamierzają wykorzystać go do zwiedzania USA.

Boguszów. Starem po Ameryce. Wóz strażacki podbije USA
Boguszów. Starem po Ameryce. Wóz strażacki podbije USA
Źródło zdjęć: © OSP Bogiuszów
Katarzyna Łapczyńska

20.07.2021 18:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Star 266, który przez 15 lat służył w boguszowskiej Ochotniczej Straży Pożarnej, przejedzie wzdłuż wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Od strażaków odkupili go mieszkający na Florydzie podróżnicy - Jerzy Stetz i Tomasz Wator. Pojazd dotarł już za ocean.

Boguszów. Starem po Ameryce. Wóz strażacki podbije USA

W minioną niedzielę nowi właściciele samochodu odwiedzili strażaków z OSP w Boguszowie. - Jestem pełen podziwu dla obu panów. Jeździłem tym Starem i mogę powiedzieć śmiało, że nie jest to łatwa i przyjemna sprawa - powiedział Emil Stroisz, prezes OSP Boguszów, w wypowiedzi dla "Dziennika Wałbrzych".

- Dodam, że my jeździliśmy tylko wokół przysłowiowego komina, a panowie chcą zrobić tym samochodem ponad 20 tysięcy kilometrów - dodał Stroisz. 

Debata Tusk-Kaczyński w TVP? Były minister bez litości

Jerzy Stetz na Florydzie prowadzi firmę transportową. Duże samochody nie są mu więc obce. - Pierwszych 500 kilometrów mamy już za sobą - z portu do miejsca, w którym mieszkamy. Łatwo nie było, ale daliśmy radę. W szoferce było chyba ze sto stopni Celsjusza, otwierało się tylko jedno okno, musieliśmy zmieniać się co kilkadziesiąt minut, bo prawie traciliśmy przytomność - opowiedział podróżnik, relacjonując pierwszą podróż nowym nabytkiem. 

Nowi właściciele Stara 266 pracują aktualnie nad jego dostosowaniem do innej roli. Konieczne są modyfikacje. Zmiany będą znaczące, jednak nie zmienią charakteru wozu.

- To jest wóz gaśniczy. My chcemy mu zrobić remont, ale i masę części ze sobą zabrać. Chcemy zmienić cały środek kabiny, zrobić klimatyzację i też chcemy zrobić wejście z kabiny do zbiornika gaśniczego, gdzie będą dwa łóżka - wyjaśnili reporterce "Dziennika Wałbrzych" Jerzy Stetz i Tomasz Wator.

Stetz i Wator zamierzają prezentować efekty swojej podróży po USA w mediach społecznościowych.

źródło: Dziennik Wałbrzych

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
boguszówstarboguszów-gorce
Komentarze (0)