Wpadka PiS na Twitterze. Przekręcili słowa Jarosława Kaczyńskiego
"Dzięki premier Szydło pokazaliśmy, że Polska nie jest krajem podmiotowym" - napisano na oficjalnym profilu Prawa i Sprawiedliwości na Twitterze, relacjonując przywitanie Beaty Szydło przez Jarosława Kaczyńskiego po powrocie z unijnego szczytu w Brukseli. Wpis został już usunięty, ale... w Internecie nic nie ginie. Co na to suweren?
11.03.2017 | aktual.: 11.03.2017 08:43
O usuniętym wpisie doniósł wiceprzewodniczący PO, Tomasz Siemoniak. "Już się PiS zorientował, że poszedł wyjątkowo prawdziwy wpis i skasował. Dla historii przypominam" - napisał.
Jak się szybko okazało, screeny krążyły już w sieci pośród "zwykłych" internautów.
"To takie freudowskie", "Mocne i 100% real!" - pisali. Inni ironizowali: "PiS położył solidny węgiel kamienny pod rozbudowę swej przedmiotowej podmiotowości".
A co naprawdę mówił prezes PiS na lotnisku w Warszawie? Spójrzmy na pozostałe, zachowane tweety:
"Duma", "obrona polskiej sprawy", "odbudowa wewnętrzna" - podkreśla PiS. Ale to nie wszystko. Kaczyński mówił również (o czym więcej można przeczytać tutaj)
, że "Szydło się nie ugięła", a rząd pokazał, że "Polska jestkrajem podmiotowym".
Przypomnijmy, że podczas unijnego szczytu na szefa Rady Europejskiej został ponownie wybrany Donald Tusk, przy sprzeciwie wyłącznie Polski, która nie podpisała konkluzji szczytu. Alternatywna rzeczywistość?