"Wołoszański przekroczył dopuszczalne granice"
Kiedy Bogusław Wołoszański tłumaczy, że
współpracował z wywiadem PRL, bo interesowało go to od strony
dziennikarskiej, jego słowa brzmią niewiarygodnie. Wołoszański przekroczył dopuszczalne granice - uważa
komentator "Rzeczpospolitej" Igor Janke.
18.01.2007 04:45
Jego zdaniem, równie dobrze dziennikarz zajmujący się przestępstwami kryminalnymi mógłby wejść na jakiś czas do grupy przestępczej, włamać się do kilku sklepów i oświadczyć, że to bardzo pouczające zajęcie dla jego pracy dziennikarskiej.
"Być może Wołoszański nie popełnił czynów haniebnych. Ale przekroczył dopuszczalne granice. To jest chyba oczywiste. I myślę, że sam zdawał i zdaje sobie z tego sprawę. Bo przecież, jeśli jego współpraca ze służbami PRL była w porządku, to w czym problem? Jeśli jest dziś z tego powodu dumny, to powinien być chyba zadowolony z publikacji?"- pisze Janke.
Zdaniem komentatora dziennikarz pewnych rzeczy robić nie powinien. Zwłaszcza dziennikarz pracujący w totalitarnym, zależnym od innego mocarstwa kraju. (PAP)