Wojna o grób rabina w Poznaniu
Prawie 2 miliony złotych - to cena garażu mieszczącego się na jednym z poznańskich podwórek. Jego właściciele liczą, iż taką sumę zapłaci gmina żydowska. Skąd ta cena? Gminie bardzo zależy na gruncie, bo jest to miejsce pochówku legendarnego rabina Akiby Eigera,
informuje "Gazeta Poznańska".
22.04.2006 | aktual.: 22.04.2006 02:28
Podwórko przy ulicy Głogowskiej 26a to prawdziwy skarb. Jeden z właścicieli życzy sobie za swój garaż 500 tysięcy euro, inna rodzina, za sąsiedni, podobnej wielkości obiekt, chce dostać 60 tys. euro. Tymczasem wartość rynkowa tego typu pomieszczenia to góra 20 tys. euro - niespełna 80 tys. zł. Właściciele budynków - mieszkańcy sąsiadującego z dawnym cmentarzem żydowskim bloku - wiedzą jednak, że to miejsce stanowi dla Żydów świętość.
W judaizmie cmentarze są otaczane czcią. A ten fragment dawnej nekropolii, na którym wybudowano garaże, ma dla Żydów podwójną wartość, ze względu na znajdujący się tam grób jednego z najważniejszych talmudystów, rabina Eigera - tłumaczy Bogusław Hołderny, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Grunwald.
Spółdzielnia wydzierżawiła gminie żydowskiej część gruntu, na którym kiedyś składano szczątki poznańskich Żydów. Na niewielkim skrawku, gdzie leży Eiger, znajduje się tylko osiedlowy trawnik i kilka garaży. Gmina żydowska wykupiła już 2 z 4 garaży i sporządziła projekt miejsca pamięci, które ma się stać celem międzynarodowych pielgrzymek wyznawców judaizmu. Ale dwaj właściciele pozostałych garaży wciąż podnoszą ceny. (PAP)