Woda w Warszawie nie truje
Mimo, że mieszkańcy części Warszawy
zaopatrywani w wodę z wodociągu praskiego zgłaszają, że ma ona
dziwny zapach i żółtawą barwę, woda jest bezpieczna dla zdrowia;
kolor i zapach są spowodowane jakością wody w Wiśle - poinformował rzecznik prasowy Miejskiego
Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) Sławomir
Szczepankiewicz.
10.11.2005 | aktual.: 11.11.2005 11:24
Podkreślił, że woda stale jest badana, dlatego nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia. Woda z Wisły wchodząc do sieci po wyjściu z naszego zakładu uzdatniania, spełnia wszystkie parametry i nie ma żadnych z objawów, na które później narzekają odbiorcy - powiedział Szymankiewicz. Dodał, że zmiany w jej zapachu i wyglądzie muszą więc zachodzić w trakcie krążenia wody po sieci.
Zdaniem Szczepankiewicza, potrzebna jest wymiana instalacji tak, aby woda jak najkrócej przebywała w rurach. Im krócej tam przebywa, tym większa szansa, że woda w naszych kranach będzie w takim stanie w jakim wypływa z zakładu uzdatniania - powiedział.
Warszawa jest zaopatrywana w wodę z trzech różnych ujęć: Zakład Wodociągu Centralnego, Zakład Wodociągu Praskiego i Zakład Wodociągu Północnego. Rzecznik przyznał, że na stan wody w kranach narzekają mieszkańcy dzielnic, które zaopatrywane są w wodę z wodociągu praskiego (mieszkańcy Pragi Północ, Południe, Powiśla, Starego Wilanowa, Wawra, Radości i Falenicy).
Po otrzymanych zgłoszeniach od mieszkańców ograniczyliśmy bardzo mocno pracę wodociągu praskiego i w jego miejsce zaczyna "wchodzić" woda z Wieliszewa, gdzie znajduje się zakład, który na co dzień pracuje na nasze potrzeby - powiedział Szczepankiewicz. Działania polegają na spuszczaniu wody pochodzącej z wodociągu praskiego z instalacji po to, by mogła zostać zastąpiona wodą z Wieliszewa (nad Zalewem Zegrzyńskim).
Jak powiedział rzecznik, MPWiK wystosowały także pismo do dyrekcji zapory w Czorsztynie (woj. małopolskie) "by nie trzymano tyle wody na górze i spuszczano jej więcej do Wisły". Taka potrzeba wynika z faktu, że stan wody w Wiśle bardzo się obniżył; jest to mniej więcej 0,25 normalnego stanu (mniej niż metr, podczas gdy zazwyczaj są to ok. 3 metry).
Dziwny zapach i barwę wody mogą powodować, oprócz obniżenia się stanu wody w rzece, reakcje zachodzące pomiędzy substancjami, które osadziły się w rurach, którymi płynie woda, a tymi znajdującymi się w samej wodzie. Odkładanie się różnych substancji w rurach to norma. Jednak w zależności od tego, co w tych rurach przepływa, może powodować, że np. woda śmierdzi - podkreślił rzecznik MPWiK.
Główną przyczyną takich sytuacji jest jakość wody w Wiśle, która w połączeniu z innymi czynnikami może doprowadzić, np. do zmiany zapachu czy barwy wody. Rzecznik MPWiK wspomniał o problemie tzw. przekalibrowania sieci, polegającym na tym, że rury którymi płynie woda mają zbyt dużą średnicę. To powoduje, że woda z naszego zakładu uzdatniania, zanim pokona odległość do kranu klienta, przebywa w rurach dłużej, niż powinna.
Szczepankiewicz zaapelował jednocześnie, aby wszelkie problemy z jakością wody zgłaszać pod bezpłatnym numerem 994 (pogotowia MPWiK), co umożliwi szybką interwencję.