ŚwiatWięźniowie z Guantanamo nie chcą do "raju"

Więźniowie z Guantanamo nie chcą do "raju"

Część chińskich Ujgurów, zwalnianych z więzienia w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie, odmówiło wyjazdu na Palau - wyspiarskiego kraju na Południowym Pacyfiku. Ujgurzy twierdzą, że władze Palau nie będą w stanie ochronić ich przed Chinami.

Więźniowie z Guantanamo nie chcą do "raju"
Źródło zdjęć: © AP | Itsuo Inouye

23.06.2009 | aktual.: 23.06.2009 12:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ubiegłym tygodniu prezydent Palau, Johnson Toribiong zakomunikował, iż ze względów humanitarnych zgodził się na prośbę prezydenta USA Baracka Obamy w sprawie czasowego osiedlenia na wyspie grupy Ujgurów. Oferta dotyczyć miała 13 byłych więźniów z Guantanamo. W poniedziałek jednak siedmiu z nich odmówiło wyjazdu na wyspy.

Chiny chcą sądzić więźniów

W ubiegłym tygodniu Chiny zakomunikowały, iż Ujgurzy winni być odesłani do Chin i tam stanąć przed sądem jako terroryści. Palau nie utrzymuje formalnych stosunków dyplomatycznych z Pekinem lecz z Tajwanem.

Grupa chińskich Ujgurów została zatrzymana w 2001 roku w Afganistanie. W ubiegłym roku Pentagon formalnie ustalił, iż nie są oni "wrogimi bojownikami", jednakże nie był w stanie znaleźć kraju, który chciałby ich przyjąć. Przed Palau zgodę na osiedlenie czterech Ujgurów z Guantanamo ogłosiły Bermudy. Ujgurzy nie mogą wrócić do Chin, gdzie czekałyby ich represje.

Raj na Pacyfiku

Paual jest niewielkim wyspiarskim państwem na Oceanie Spokojnym, które liczy zaledwie 21 tysięcy mieszkańców. Ciepły klimat, egzotyczna roślinność, niezwykłe plaże i rafy koralowe są wielką atrakcją turystyczną tego kraju.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
więźniowiechinyujgurzy
Komentarze (0)