Trwa ładowanie...

Wiadomo, co Kaczyński miał powiedzieć swoim posłom po wecie. Oto plan PiS

W poniedziałek tuż po decyzji Andrzeja Dudy o wecie dwóch z trzech przegłosowanych przez PiS ustaw o zmianach w sądownictwie przy Nowogrodzkiej doszło do nadzwyczajnego spotkania. Politycy partii rządzącej przyjechali na naradę do prezesa PiS. Jak wynika z nieoficjalnych informacji podanych przez RMF, Jarosław Kaczyński miał powiedzieć, że "nikt nikogo nie trzyma w PiS-ie na siłę".

Wiadomo, co Kaczyński miał powiedzieć swoim posłom po wecie. Oto plan PiSŹródło: PAP, fot: Jacek Turczyk
d25z57s
d25z57s

Zbierając naradę przy Nowogrodzkiej Kaczyński chciał wysłać swoim posłom jasny sygnał, że po wecie Dudy sytuacja w obozie władzy jest poważna. Politycy PiS to rozumieją, bo w wielu komentarzach przyznają, że decyzja prezydenta jest "największym wewnętrznym kryzysem od wygranych wyborów". Nieoficjalnie dodają, że stosunki pomiędzy większością parlamentarną i obozem prezydenckim nie będą już nigdy takie same.

Na chwilę obecną na stole leżą trzy warianty. Pierwszy z nich mówi o zwołaniu nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu i wniosek o samorozwiązanie parlamentu. Oznaczałoby to przyspieszone wybory parlamentarne. Jarosław Kaczyński już raz to zrobił w 2007 roku i stracił władzę na kolejnych 8 lat. Tym razem sondaże pokazują, że jego partia mogłaby zdobyć nawet 40 proc. głosów, dając mu jeszcze większą przewagę nad opozycją. Wariant ten jest jednak najbardziej ryzykowny i najmniej realny.

Opcja druga to rekonstrukcja rządu. Pozbycie się kilku problematycznych ministrów byłoby dużym wydarzeniem medialnym, który pokazałby, że PiS jest w stanie wyciągać wnioski ze swoich błędów. Uwaga wszystkich skupiłaby się na zmianach personalnych w rządzie, nie zaś na rozłamie pomiędzy stronnictwem prezydenta i partią.

Opcja trzecia przewiduje przeczekanie. PiS ma czas do najbliższego posiedzenia Sejmu zaplanowanego na 12 września, by wyciszyć emocje wokół kontrowersyjnych reform sądownictwa. Jest szansa, że w tym czasie Andrzej Duda przedstawi własny projekt zmian w tej kwestii. Do tej pory politycy PiS będą mówić w mediach, że nie zejdą z drogi zmian i cofną się przed reformą sądów. Kaczyński zaś poczeka na najlepszy moment, by odnieść się do decyzji Andrzeja Dudy.

Zobacz też: Prezydent vs premier. Dwa orędzia w tym samym czasie

d25z57s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25z57s
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj