Węgry mówią "nie". Nie zgodzą się na wejście Ukrainy do UE
Węgry nie zgodzą się na rozpoczęcie negocjacji dotyczących przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej - ogłosił minister spraw zagranicznych Węgier, Peter Szijjarto. - To zniszczyłoby węgierskich rolników, bezpieczeństwo żywnościowe Węgier i umożliwiło ukraińskiej mafii wejście na Węgry - oswiadczył szef węgierskiej dyplomacji.
Co musisz wiedzieć?
- Węgry sprzeciwiają się otwarciu negocjacji z Ukrainą. Minister Peter Szijjarto podkreślił, że przystąpienie Ukrainy do UE zagraża węgierskim rolnikom i bezpieczeństwu żywnościowemu.
- Węgry blokują wykorzystanie funduszy europejskich na wsparcie Ukrainy. Szijjarto zaznaczył, że nie pozwolą na użycie 2,5 miliarda forintów z Europejskiego Funduszu Pokoju na finansowanie ukraińskiej armii.
- Węgry obawiają się o swoją bezpieczeństwo energetyczne. Rząd węgierski nie zgadza się na sankcje przeciwko rosyjskim firmom energetycznym kluczowym dla dostaw energii do kraju.
Dlaczego Węgry blokują Ukrainę?
Po nieformalnym spotkania ministrów krajów UE w Kopenhadze, Peter Szijjarto poinformował, że Węgry nie zgodzą się na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Ukrainą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Gen. Drewniak apeluje ws. Starlinków. "To rzutuje na Polskę"
- Nie zgodzimy się na przystąpienie Ukrainy do UE, ponieważ zniszczyłoby to węgierskich rolników, bezpieczeństwo żywnościowe Węgier i umożliwiło ukraińskiej mafii wejście na Węgry - powiedział węgierskim mediom Szijjarto.
Jakie są dalsze kroki Węgier?
Węgry są powszechnie postrzegane jako najbardziej przychylny Kremlowi rząd w UE i NATO. Kraj ten konsekwentnie blokował pomoc dla Ukrainy i sankcje wobec Rosji przez cały okres wojny.
Ukraina złożyła wniosek o członkostwo w UE wkrótce po rozpoczęciu wojny przez Rosję w 2022 r. i już po kilku miesiącach uzyskała status kraju kandydującego .
"Europa dąży do kontynuowania wojny"
Szijjarto stwierdził również, że Europa nie dąży do pokoju, lecz do długotrwałego kontynuowania wojny.
- Nie pozwolimy, by (...) pieniądze narodu węgierskiego zostały wykorzystane na uzbrojenie i finansowanie armii ukraińskiej, dlatego w dalszym ciągu sprzeciwiamy się wykorzystaniu około 2,5 miliarda forintów (6,76 miliona dolarów) pieniędzy europejskich podatników z Europejskiego Funduszu Pokoju na ten cel - dodał Szijjarto.
- I wreszcie, nie pozwolimy Brukseli i Kijowowi wspólnie zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu Węgier. Nie pozwolimy na wzrost kosztów mediów na Węgrzech, dlatego nie poprzemy propozycji sankcji wobec firm energetycznych, które są ważne dla węgierskiego zaopatrzenia w energię - dodał Szijjarto.
Źródło: kyivindependent.com