PolskaWaszczykowski o debacie w PE: Trzeba się bić

Waszczykowski o debacie w PE: Trzeba się bić

- Polska jest stygmatyzowana, oskarżana w sposób niesłuszny i kłamliwy (...) Warto na każdej płaszczyźnie i na takim szerokim forum przedstawić polskie racje - powiedział były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Polityk PiS odniósł się w ten sposób do zaplanowanej na wtorek debaty Parlamentu Europejskiego zainicjowanej po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

Waszczykowski o TSUE: bić się trzeba
Waszczykowski o TSUE: bić się trzeba
Źródło zdjęć: © East News | Łukasz Szelag, REPORTER
oprac. Ewa Walas

18.10.2021 09:00

We wtorek Mateusz Morawiecki zabierze głos w debacie europosłów w Strasburgu. Politycy porozmawiają o wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego pod wodzą Julii Przyłębskiej w sprawie nadrzędności Konstytucji nad prawem unijnym.

Jak przyznał Witold Waszczykowski, premier może stać się celem "wściekłych ataków niektórych europarlamentarzystów", podobnie jak Beata Szydło w styczniu 2016 roku, kiedy została poproszona o przedstawienie sytuacji w Polsce. Były minister dodał, że jego największe obawy dotyczą jednak czegoś innego.

- Obawiam się, że totalna opozycja zorganizuje show fake newsów i przedstawiania Polski w złym świetle - powiedział.

Zobacz też: Polexit realny? Posłanka Lewicy nie ma złudzeń: "Staniemy się krajem drugiej szybkości"

Dopytany o to, czy warto w takim razie, by premier przemawiał w debacie, Waszczykowski stwierdził, że "bić się trzeba". - Polska jest stygmatyzowana i oskarżana w sposób niesłuszny i kłamliwy. Mówię tu chociażby o słynnych strefach LGBT. Warto na każdej płaszczyźnie i na tak szerokim forum przedstawić polskie racje - stwierdził.

Fundusz Odbudowy. Waszczykowski o "złodzieju"

Robert Mazurek zapytał Waszczykowskiego, czy sytuacja Polski w sporze z UE nie przypomina jego zdaniem awantury o płaszcz pijanego w szatni.

- Ten, któremu zabrano płaszcz, nie jest pijany. Mamy złodzieja w szatni, który nie chce dysponować pieniędzmi, które nam się należą. (...) Jesteśmy konfrontowani z całą falą kłamstw i nieporozumień, dlatego trzeba to prostować - powiedział.

Zdaniem Waszczykowskiego, ostatni wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest "kłamliwie interpretowany".

- TSUE twierdzi, że Polacy zakwestionowali prawo europejskie, a my powiedzieliśmy tylko jasno: to, co jest w traktatach, będziemy respektować, a tego, czego w nich nie ma - nie będziemy. Premier też będzie to tłumaczył - stwierdził.

Waszczykowski przyznał, że Morawiecki najprawdopodobniej nie przekona polityków, ale jego przekaz dotrze do opinii publicznej oraz biznesu.

Źródło: RMF FM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (94)