PolskaWassermann szuka kwitów na PO

Wassermann szuka kwitów na PO

Koordynator służb specjalnych Zbigniew
Wassermann kompletuje informacje o osobach publicznych, których
nazwiska pojawiają się w najgłośniejszych aferach ostatnich lat -
dowiedziała się "Gazeta Wyborcza" ze źródeł w ABW, WSI i wymiarze
sprawiedliwości.

16.01.2006 | aktual.: 16.01.2006 10:39

Jak państwo za jakiś czas zobaczycie różnego rodzaju dokumenty, to zobaczycie, co się przez te lata również z winy tych ludzi wyprawiało - powiedział w sobotę dziennikarzom szef PiS Jarosław Kaczyński, komentując fiasko rozmów koalicyjnych z PO.

Prezes miał na myśli przygotowywane do odtajnienia dokumenty na temat inwigilacji prawicy w latach 90., w co zamieszana jest część rządzących wówczas polityków Platformy. Mamy też nowe dane o innych nielegalnych działaniach służb specjalnych wobec ludzi naszego ugrupowania - mówi dziennikowi jeden z doradców PiS. Z informacji "Gazety" wynika, że dokumenty, o których wspominał Kaczyński, zbiera minister koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann.

Prawie dwa tygodnie dziennik wysłał do biura koordynatora pytania dotyczące jego zainteresowania podsłuchami, które na polecenie policji, prokuratury, ABW, WSI i innych uprawnionych do tego służb w ostatnich latach zakładano na telefonach komórkowych i stacjonarnych. Z informacji dziennika wynikało bowiem, że jeszcze w grudniu koordynator zażądał, by sieci komórkowe przekazały mu wykazy podsłuchów z ostatnich lat. Wassermannowi chodzi o sprawdzenie, ilu przedstawicieli świata polityki i osób z życia publicznego poddano tego typu działaniom. Będzie chciał sprawdzić, czy były one legalne. Z drugiej strony takie dane to kopalnia wiedzy o ludziach zarówno z politycznej konkurencji, jak i z własnej partii - twierdzi informator "Gazety Wyborczej". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)