"Washington Post": więziony w Afganistanie rosyjski bojownik będzie miał proces w USA
Przetrzymywany od lat przez USA w więzieniu koło Bagram w Afganistanie Rosjanin ma zostać przetransferowany na proces do USA - donosi piątkowy "Washington Post". Amerykanie podejrzewają go o zamachy w 2009 r., w wyniku których zginęli żołnierze USA.
24.10.2014 | aktual.: 25.10.2014 00:14
Jak podkreśla gazeta, będzie to pierwszy przypadek, gdy zagraniczny bojownik, schwytany na polu walki w Afganistanie i przetrzymywany dotąd w więzieniu Parwan koło bazy wojskowej USA w Bagram, zostanie przetransferowany na proces do Stanów Zjednoczonych. Według dziennika, powołującego się na anonimowych urzędników rządu, administracja USA przygotowuje tę operację od miesięcy; o transferze został już poinformowany Kongres.
Jak pisze "Washington Post", chodzi o rosyjskiego bojownika, znanego jako Irek Hamidullan, który jest podejrzany o przeprowadzenie kilku zamachów w 2009 roku, w których "amerykańscy żołnierze zginęli lub zostali ranni". Amerykanie schwytali go w tym samym roku, po tym gdy został ranny w walce.
Według źródeł gazety Hamidullan jest powiązany z islamistycznymi bojownikami w Czeczenii. Wciąż jest oddanym wyznawcą brutalnego dżihadu, gotowym do powrotu do walki, gdyby został uwolniony.
Uważa się, że ma około 50 lat i jest weteranem wojny ZSRR w Afganistanie. Jak powiedziały źródła "Washington Post", "Rosja nie bardzo interesuje się, by dostać go z powrotem". Ma być sądzony w federalnym sądzie okręgowym w Wirginii. Gazeta zastrzega jednak, że decyzja nie została jeszcze ogłoszona publicznie.
Kongres od lat blokuje transfer do sądów w Stanach Zjednoczonych podejrzanych o terroryzm więźniów przetrzymywanych w amerykańskiej bazie w Guantanamo na Kubie, gdzie teoretycznie mają być osądzeni przez komisje wojskowe, ale przesłuchania i procesy przeciągają się latami. Takiego zakazu nie ma, jeśli chodzi o więźniów przetrzymywanych przez USA w Afganistanie.
W więzieniu Parwan koło Bagram w Afganistanie poza Hamidullanem przetrzymywanych jest kilkunastu innych zagranicznych bojowników. Zdaniem "Washington Post" w ich sprawie władze USA też rozważają transfer do USA. "Przedstawiciele Pentagonu wierzą, że są na drodze do opróżnienia więzienia Parwan z zatrzymanych nie będących Afgańczykami do końca roku" - pisze "Washington Post".