Zgubiła portfel z wypłatą. Internauci ruszyli na pomoc
7,5 tysiąca udostępnień - tyle od wczoraj zgromadził post ze zdjęciem, przedstawiającym nietypowe ogłoszenie o zgubionym portfelu z miesięczną wypłata jego właścicielki. Okazało się, że autorka ogłoszenia dopiero co się przeprowadziła. W rozmowie z nami przyznała jednak, że wątpi w odzyskanie pieniędzy.
Paulina ma 28 lat i właśnie przeniosła się do nowego lokalu na warszawskiej Woli. Radość z rozpakowywania walizek zepsuł jej jednak incydent, którego doświadczyła w ubiegły piątek (25 stycznia).
- To było około godz. 13:00. Byłam na przystanku, potem wsiadłam do tramwaju 24 i dojechałam tym tramwajem do ronda Waszyngtona, a potem przesiadłam się w 507 i wysiadłam na Gocławiu. Gdy wysiadłam pod Media Marktem okazało się, że nie mam portfela. A jechałam po nową pralkę do mieszkania - wyznaje w rozmowie z WawaLove.
Jak do tego doszło? Paulina wyjaśnia, że akurat tego dnia wyjęła z plecaka stelaż, co się nigdy wcześniej jej nie zdarzyło. - Przez to "sflaczała" jego górna część, w której trzymałam portfel. Kieszonka się nie dopinała i być może pod wpływem wstrząsów podczas biegu do tramwaju po prostu się odpięła. Nie wiem, czy portfel najzwyczajniej wypadł, czy ktoś był na tyle sprytny, że się nim zainteresował - zastanawia się.
Odzew internautów
Napisane odręcznie na kartce emocjonalne ogłoszenie pojawiło się na przystanku Długosza w kierunku centrum. "Zgubiłam (wiem, głupia) portfel z całą wypłatą w środku. Znalazco proszę! Oddaj mi choć część, bym przeżyła ten miesiąc..." - brzmi treść prośby. Jedna z przechodzących obok osób postanowiła sfotografować apel i wrzucić do mediów społecznościowych.
Na facebookowej grupie Warszawska Wola udostępniony prawie 7,5 tys. razy post ze zdjęciem polubiło ponad 300 internautów.
Niewielki skórzany portfel koloru brązowego zawierał jedynie odliczoną gotówkę. Brakowało w nim dowodu osobistego, karty płatniczej lub innego dokumentu z danymi właścicielki. Dlatego sprawa wydaje się beznadziejna.
Przywrócona wiara
- Byłam tak zrezygnowana i zszokowana całą sytuacją. Przez trzy dni praktycznie siedziałam i gapiłam się w ścianę. W końcu wstałam i napisałam to ogłoszenie. Jestem bardzo zaskoczona tym, jak dużo ludzi się do mnie odzywa, żeby chociaż napisać dobre słowo. To naprawdę daje strasznie dużo. Odzyskałam wiarę w ludzi i trochę energii do życia - mówi nam Paulina.
Ze względu na niewielkie szanse odnalezienia zguby i upływ kilku dni "po fakcie", właścicielka portfela zrezygnowała z powiadamiania o tym policji. Poszukiwania trwają. Jeżeli posiadacie informacje na temat zgubionego portfela z dużą kwotą pieniędzy w środku, napiszcie do nas. Liczymy na Waszą pomoc!
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl