Zamykają stację Veturilo. "Bo jest za głośno"
Protesty mieszkańców mogą sprawić, że znikną niektóre stacje wypożyczani rowerów. Jest już taki przypadek
Stacja na rogu ulic Walecznych i Peszteńskiej zostanie zlikwidowana!
To wyjątkowa sytuacja, z która operator systemu się jeszcze nie spotkał. Zresztą nie tylko operator - warszawiacy też. Stacje zostały tak ustawione, by stały w popularnym i jak najkorzystniejszym miejscu dla wypożyczających, którzy zresztą szybko się do nich przyzwyczaili. Teraz, gdy dojadą do tej konkretnej stacji czeka ich przykra niespodzianka.
Protest tylko dwóch mieszkańców wystarczył, by operator zlikwidował stację. Na specjalnej stronie można zagłosować gdzie stacja się pojawi..
Jeżeli ktoś jest ciekawy jaki był zarzut zgłoszony przez protestujących mieszkańców, wyjaśnia go Artur Tondera z Sekcji Rozwoju Ruchu Rowerowego ZTM, cytując fragment listu o "oburzonych" mieszkańców: "Od 22 do 3-4 nad ranem zbierają się grupy i rodziny, żeby hałasować i dzwonić".
Warto odnotować, że system Veturilo notuje w tym miejscu zaledwie 3-4 nocne wypożyczenia.
Naszym zdaniem to niebezpieczny precedens.* Ta sprawa może być początkiem podobnych "inicjatyw sąsiedzkich" i z dnia na dzień zamiast stacji przybywać, zaczną one znikać. "Bo są za głośne".*
Jak myślicie: czy operator zrobił słusznie likwidując stację?