W obliczu wczorajszego nalotu rosyjskich dronów, mieszkańcy warszawskiej Woli zastanawiali się, czemu nad ich mieszkaniami latają helikoptery wojskowe. Armia uspokaja: to tylko ćwiczenia. Nagrania z przelotu Black Hawka przesłała czytelniczka Wirtualnej Polski.
Mieszkańcy warszawskich Odolan zobaczyli wojskowe śmigłowce Black Hawki, które krążą m.in. nad ulicami Ordona i Jana Kazimierza. Maszyny przelatują dość nisko i regularnie powracają. Wzbudziło to niepokój wielu mieszkańców tej części Woli. Podobne przeloty zaobserwowano także w innych częściach stolicy. Okazało się, że są to ćwiczenia.
Do sprawy odniósł się ppłk Mariusz Łapeta z Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych w rozmowie z Gazetą.pl, informując o cyklicznych ćwiczeniach wojskowych. - Wojsko musi ćwiczyć, musi się szkolić, akurat w tym przypadku z wykorzystaniem śmigłowców Black Hawk, które są na wyposażeniu polskiej armii - uspokajał.
Wojskowe ćwiczenia potrwają od 8 do 12 września. Informacje potwierdził TVN24 rzecznik prasowy Mazowieckiego Oddziału Żandarmerii Wojskowej mjr Tomasz Wiktorowicz - Rzeczywiście, są to ćwiczenia. Śmigłowce można zauważyć nad Białołęką, Rembertowem, ale także nad Wolą czy Żoliborzem - przekazał.