14.083 wezwania otrzymał Zarząd Dróg Miejskich do usunięcia źle zaparkowanych pojazdów tylko w tym roku. Te pojazdy tarasowały komuś wyjazd z bramy, zasłaniały pieszych na przejściu, uniemożliwiły wymianę pasażerów na przystanku lub wręcz przejazd tramwaju.
ZDM opublikował bilans pierwszych ośmiu miesięcy. Wyniki sa szokujące.
3582 kierowców zdążyło wrócić do samochodów nim holownik zdołał odjechać (nie minęła ich jednak kara). 521 sztuk usunięto jako porzucone. Czasem są to cacka z bardzo wysokiej półki: auta leasingowane lub na kredyt, których właścicielom (posiadaczom) skończyła się gotówka na spłacanie rat i jedynym wyjściem, jakie widzą jest pozostawienie auta na poboczu. Te samochody odbierają firmy leasingowe lub banki.
516 pojazdów nikt nie odebrał. 459 z nich to auta porzucone, pozostałe to auta wywiezione z uwagi na złamanie zakazu parkowania. Auta pozostawione na parkingu dłużej niż pół roku są przedmiotem sądowego przewłaszczenia mienia. Jeżeli wartość pojedynczego egzemplarza nie przekracza 4.000 zł, to podlegają one utylizacji.
Porównując statystyki lewej i prawej strony Wisły, należy zwrócić uwagę, że liczba odholowań po stronie praskiej stanowi niewielki procent wszystkich usuniętych pojazdów.
Z tytułu odwiezienia pojazdu na parking oraz jego postoju na nim wpłynęło kasy Zarządu Dróg Miejskich 5.235.278 zł 58 gr. Z danych wynika, że holowniki najczęściej interweniowały w kwietniu po lewej stronie Wisły, zaś po jej prawej stronie w lipcu.
Właściciele odholowywanych samochodów nie tak łatwo godzą się z decyzją ZDM-u. Stosują nawet groźby. - Przynajmniej raz dziennie operatorzy holowników są "zwalniani" z pracy, a już notorycznie straszeni prasą, jakoby materiał prasowy miał ukrócić nasze "bezprawie". - czytam na stronach ZDM. - Nagminne jest posądzanie, że z opłat uiszczanych przez kierowców wypłacane są premie dla strażników miejskich za gorliwe wskazywanie pojazdów.
Operator holownika nie może odprowadzić pojazdu bez jednoznacznej dyspozycji funkcjonariusza. Są one wydawane w dużej mierze przez strażników, ale mogą ją również wydać policjanci, czy żandarmi. Natomiast rozliczaniem kierowców, wydawaniem pojazdów z parkingów, księgowaniem i windykacją należności zajmuje się Zarząd Dróg Miejskich.
Ale sprawa jest wyjątkowo poważna: Pozostawiając auto w bramie, możemy przyczynić się, że do kogoś nie dojedzie karetka.
