Warszawa. Policjanci fachowo przewijają. Porzucony maluch trafił pod opiekę mundurowych
Siedmiomiesięcznym dzieckiem, zostawionym przez ojca na godzinę u wujka zajęli się stołeczni policjanci. Funkcjonariusze przebrali chłopca w czyste ubranka i nakarmili, a dopiero potem przekazali do pogotowia opiekuńczego.
Tylko na godzinę zostawił dziecko u swojego brata ojciec. Kiedy nie wracał przez dłuższy czas, zniecierpliwiony mężczyzna sięgnął po telefon, wybrał numer alarmowy i wezwał policyjne siły.
Patrol, który przybył do mieszkania wujka na Targówku, ustalił, że matka malucha od kilku dni przebywa w zakładzie karnym, a ojciec prawdopodobnie w najbliższym czasie nie ma zamiaru stawić się po odbiór swojego potomka, a wujek, przerażony przerastającymi go obowiązkami, nie chce już dłużej zajmować się bratankiem.
Okazało się, że policjanci w wykonywaniu swoich obowiązków mierzyć się muszą z przeróżnymi zadaniami. Niektóre z nich nie są poprzedzone specjalnym szkoleniem, ćwiczeniami i praktycznym egzaminem. Czasem życiowe okoliczności sprawiają, że funkcjonariusze są zaprawieni w bojach i gotowi na niestandardowe wyzwania. Do takich mogą należeć czynności pielęgnacyjne i opieka nad małym dzieckiem.
Warszawa. Policja jak dobra niania. Porzucony siedmiomiesięczny chłopiec przebrany i nakarmiony
Mundurowym nie pozostało więc nic innego, jak z empatią i fachowością zatroszczyć się o porzuconego niemowlaka. Dziecko zostało przebrane w czystą odzież, przewinięte w czyste pieluchy, nakarmione i z troską utulone. Policjanci byli z siebie bardzo dumni, postanowili więc o wzorowym wywiązaniu się z tego zadania poinformować w dobowym raporcie specjalnym komunikatem.
Patrol wezwał też pracowników pogotowia opiekuńczego. Jak informuje młodsza aspirant Irmina Sulich, dziecko trafiło na badania. Jego zdrowiu nic nie zagraża, teraz jest pod dobrą opieką.