Warszawa. Podsumowanie strat po Marszu Niepodległości. Ratusz podał koszty
Miasto wydało ponad 25 tysięcy złotych na sprzątanie i naprawianie szkód po Marszu Niepodległości, który przeszedł ulicami stolicy 11 listopada 2020 r.
Jak przypomina TVN Warszawa, marsz ze względu na pandemię miał przyjąć formę zmotoryzowaną. Jednak obok aut i motocykli pojawiło się wielu pieszych uczestników. Kilkukrotnie dochodziło do zamieszek na trasie z ronda Dmowskiego do Stadionu Narodowego. Starcia z policją miały miejsce między innymi w rejonie ronda de Gaulle'a i stacji Warszawa Stadion.
Następnego dnia ratusz podsumował straty. Chodziło między innymi o powyrywane słupy i kostkę brukową, częściowo spaloną stację Veturilo i częściowo zniszczone drzwi do jednego z biur urzędu miasta stołecznego w Alejach Jerozolimskich, przy rondzie de Gaulle’a. Wstępnie koszty naprawy szacowane były na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Teraz urząd miasta podał konkretne kwoty, w odpowiedzi na interpelację radnej Koalicji Obywatelskiej Renaty Królak.
- Prace naprawcze na terenach będących w gestii Zarządu Dróg Miejskich oszacowane zostały na kwotę 5 800 złotych, a koszty oczyszczania poniesione przez Zarząd Oczyszczania Miasta na około 20 000 złotych. Daje to kwotę łączną w wysokości 25 800 złotych. Dodatkowo koszt przywrócenia do użytkowania uszkodzonej stacji Veturilo został oszacowany przez operatora systemu na około 4 000 złotych - poinformował sekretarz miasta Michał Wojdat.
Jak podaje portal, miasto mogłoby próbować domagać się odszkodowania za szkody materialne. Wojdat zastrzega, że taka możliwość zostanie jeszcze przeanalizowana pod względem prawnym. Najpierw urzędnicy muszą zebrać dokumentację i uzyskać informację, czy policjantom udało się ustalić osoby odpowiedzialne za zniszczenia i doprowadzić do ich skazania prawomocnymi wyrokami sądu.
Marsz Niepodległości 2020. Szef NSZZ Policjantów Rafał Jankowski mówi o koźle ofiarnym
Źródło: TVN Warszawa