Warszawa. Nie żyje Osiołek Franek, który mieszkał w szopce na Bielanach. Zastąpi go muł
Przed świętami Bożego Narodzenia odszedł najsłynniejszy warszawski osiołek – Franek. W szopce na Bielanach dom znalazł już jego następca.
"Nasz ukochany Osiołek Franek, który urzędował w szopce na Bielanach nie przetrwał ostatnich tygodni i zmarł" – poinformowało w sobotę warszawskie Radio UKSW.
Franciszek to bez wątpienia najbardziej znany osioł w Warszawie. Przez ostatnie 18 lat mieszkał w szopce przy kościele kamedułów przy Lesie Bielańskim. Największym zainteresowaniem cieszył się w okresie świąt Bożego Narodzenia, to wówczas odwiedzało go najwięcej dzieci, które przynosiły mu mnóstwo przysmaków.
W tym roku jednak mieszkańcy Warszawy i okolic nie zobaczą legendarnego osiołka. Zwierzę nie doczekało tegorocznych świąt. Problemy zdrowotne Franka związane były z jego podeszłym wiekiem, a problemy z poruszaniem się miały pojawić się jeszcze latem tego roku.
Warszawa. Ulubieniec dzieci i studentów
Franciszek był ulubieńcem nie tylko najmłodszych mieszkańców stolicy, wyjątkowo przypadali za nim także wszyscy studenci oraz osoby pracujące na kampusie Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Święta coraz bliżej, a w szopce na Dewajtis potrzebny był następca Franka. Jak poinformował w mediach społecznościowych Grzegorz Pietruczuk burmistrz Bielan, osiołka zastąpi muł Franciszek II, który właśnie dotarł do szopki. W jego transporcie pomogły władze dzielnicy.