Warszawa. Atak na kuchnię dla ubogich. Policja na tropie trzeciego napastnika
Warszawa. 22-latek, który razem z innymi mężczyznami zaatakował stoisko, gdzie rozdawano ciepłe posiłki bezdomnym, został aresztowany na trzy miesiące. Usłyszał siedem zarzutów.
Po ataku na kuchnię dla ubogich w centrum Warszawy zatrzymano już dwie osoby. To 22-latek i 16-latek. Cały czas trwają poszukiwania trzeciego napastnika. Policja twierdzi jednak, że to tylko kwestia czasu, ponieważ znane są już jego personalia.
Jak informuje Polsat News, 22-latek usłyszał siedem zarzutów związanych m.in. z naruszeniem nietykalności cielesnej, przymuszaniem postronnych osób do wykonywania określonych czynności, a także promowaniem ustroju faszystowskiego. Został aresztowany na trzy miesiące.
Wcześniej zatrzymano także 16-latka. Był kompletnie pijany - alkomat wskazał 2 promile w wydychanym powietrzu.
Przypomnijmy: do zakłócenia akcji rozdawania ciepłych posiłków bezdomnym doszło w niedzielę po godzinie 20. "Chłopcy agresywnie mówili, że pomagamy nierobom i nieudacznikom, oraz że oni kochają wojnę i Hitlera, dlatego są przeciwni naszej akcji. Następnie przeszli do czynów. Oblano nas gazem, poszarpano oraz zwyzywano" - napisali na Facebooku aktywiści z "Food Not Bombs", których zaatakowano przy stacji metra Centrum.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Donald Tusk dla WP. Obejrzyj cały wywiad