W błocie przy Anyżkowej ugrzązł dzik. "Nie miał szans na wydostanie się"
"Zwierzę było tak osłabione, że jeszcze ponad kwadrans wypoczywało leżąc na trawie"
Przez kilka godzin dzik usiłował wydostać z grząskiego mułu w jednym z ursynowskich akwenów. Straż Miejska otrzymała informację u unieruchomionym zwierzęciu w poniedziałkowe popołudnie. Na miejsce wysłano Eko Patrol
W poniedziałek ok. godz. 15.30 w stawie na tyłach cmentarza przy ul. Anyżkowej wędkarz zauważył próbującego wydostać się z mułu dzika. Zwierzę utknęło blisko brzegu i nie potrafiło samodzielnie uwolnić się. Mężczyzna poinformował o tym Eko Patrol.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, dzik znajdował się jakieś dwa metry od brzegu. Zwierzę nie miało szans na samodzielne wydostanie się. Aby mu pomóc, użyliśmy specjalistycznego sprzętu do odławiania zwierząt – powiedział podejmujący interwencję st. insp. Maciej Zuba z Eko Patrolu. Strażnicy miejscy uwolnili dzika przy pomocy chwytaka weterynaryjnego.
- Po uwolnieniu z pułapki zwierzę było tak osłabione, że jeszcze ponad kwadrans wypoczywało leżąc na trawie. Czekaliśmy aż nabierze sił, zabezpieczając w tym czasie miejsce przed dostępem osób postronnych – dodał st. insp. Maciej Zuba.
Po krótkim wypoczynku dzik wrócił do środowiska naturalnego.