Dwóch mężczyzn podejrzanych o nietypową kradzież zatrzymali policjanci z mokotowskiej komendy. Do zdarzenia doszło w czerwcu w jednym ze sklepów na terenie Służewca. Z placówki został skradziony podajnik totalizatora sportowego, w którym znajdowały się 743 zdrapki. Zgłaszający to przestępstwo oszacował wartość strat na 1200 złotych.
Sprawą zajęli się policjanci z mokotowskiego wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu. Funkcjonariusze ustalili, że jedną z osób, która może mieć związek z tym przestępstwem jest Konrad S. 29-latek nie przebywał jednak w miejscu zamieszkania. Mężczyzna trafił w ręce mundurowych, kiedy został... przyłapany na kolejnej kradzieży. Tym razem sklepowej
Policjanci przewieźli zatrzymanego do komendy. Mężczyzna przyznał się do czerwcowej kradzieży tłumacząc, że wygrane ze zdrapek pieniądze wypłacił wspólnie ze swoim znajomym w różnych sklepach. Funkcjonariusze przedstawili 29-latkowi zarzut za kradzież. Jeszcze tego samego dnia został przesłuchany jego wspólnik, 26-letni Rafał T., który też był już karany za podobne przestępstwa. Panom grozi teraz nawet 5 lat więzienia.
Przeczytajcie też: 3-letni chłopiec pod opieką pijanych rodziców