Trwa walka o Dom Niewidomego Dziecka w Warszawie
O tytuł właściciela stara się Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.
Dzisiaj powinniśmy poznać wyrok w spawie zasiedzenia Domu Niewidomego Dziecka w Warszawie. Dwa tygodnie temu w sądzie odbyła się konfrontacja świadków, a jedna strona wygłosiła mowę końcową. O tytuł właściciela willi z ogrodem na Saskiej Kępie w Warszawie stara się Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi w Laskach, które zajmuje lokal od trzydziestu lat.
Mieszkają tam niewidome sieroty z różnymi dysfunkcjami. Od początku grupa sąsiadów i wolontariuszy wspiera walkę o dom. - Te dzieci przyzwyczaiły się do poruszania się po tym domu. Gdyby kazano im się przenieść to byłoby dla nich powtórne kalectwo - mówiła jedna z sąsiadek, która przyszła na ostatnią rozprawę. Drugą stroną jest miasto , które próbuje udowodnić, że od jakiegoś czasu administrowało budynkiem i jest jego właścicielem. Przedstawiciele ratusza do wyroku nie chcą się jednak wypowiadać.
Przypomnijmy, iż ponad rok temu pojawiła się informacja, że Domowi Niewidomego Dziecka w Warszawie grozi likwidacja. Wojewoda mazowiecki zauważył wtedy, że placówka działa bez wymaganych zezwoleń. Miał też zastrzeżenia do stanu technicznego budynku . Towarzystwo z Lasek tłumaczyło, że aby zalegalizować dom, musiałoby go dostosować do narzuconych prawem wymagań, często kosztownych i niemożliwych do zrealizowania. Odbyło się kilka spotkań z udziałem przedstawicieli towarzystwa i miasta. Jednym z rozwiązań miała być inna lokalizacja placówki. Towarzystwo nie wyraziło jednak na to zgody.
Źródło: IAR
Przeczytajcie też: Klinika Budzik oficjalnie: "18-letnia Ania wybudzona ze śpiączki"