Święto Taniego Wina
Tanie wino jest dobre, bo jest tanie i dobre - głosi stare polskie porzekadło. Fani "wina marki wino" za mniej niż 5 złotych z rocznika bieżącego już czwarty raz organizują Święto Taniego Wina
Tanie wino jest dobre, bo jest tanie i dobre - głosi stare polskie porzekadło. Wiele pokoleń Polaków wiąże z tanim winem najpiękniejsze wspomnienia z "dzikiej młodości". Fani "wina marki wino" za mniej niż 5 złotych z rocznika bieżącego już czwarty raz organizują Święto Taniego Wina , które odbędzie się 8 listopada w Gnieździe Piratów (ul. Ogólna 5). Tradycyjnie już Komitet Gniazdowy ogłasza dzień 9 XI dniem wolnym od pracy - ustanawiają i przygotowują z tej okazji wiele atrakcji.
Jak co roku odbędzie się konkurs na najtańsze wino. Gość, który przyniesie najtańszą "mamrotkę" wraz z dowodem zakupu, otrzyma nagrodę specjalną. W zeszłym roku wygrało zacne winko Truskawka za 1,9 zł - mówi Wawalove Michał Wegnerowicz z Gniazda Piratów.
Oprawę muzyczną zapewni zespół Menele z repertuarem warszawsko-alkoholowym. Przewidziano także inne atrakcje. Za jedyne 10 zł skosztujecie w nadludzkich ilościach zacnego trunku typu alpaga - czytamy w zaproszeniu na imprezę - Mnogość podawanych gatunków na pewno zaspokoi oczekiwania nawet najbardziej wyrafinowanego podniebienia. Drugiego dnia gwarantujemy kaca giganta oraz niespotykaną rewoltę żołądkową.
Jakie trunki będą serwowane tego wieczora? W tym roku to będzie trochę niespodzianka, będzie 120 butelek wina, na pewno 6 rodzajów - mówi nam Michał Wegnerowicz. Czy uda nam się posmakować takich perełek jak "Zemsta chemika", "Sen sołtysa", "Uśmiech traktorzysty" czy "Sperma szatana"? Przekonacie się w najbliższy piątek.