Strajk taksówkarzy. Paraliż Warszawy i blokada A2

Minister Emilewicz zaproponowała strajkującym spotkanie w Radzie Dialogu Społecznego, by tam dyskutować ze związkowcami i ekspertami o ustawie. Taksówkarze odrzucili tę propozycję. Krzyczą "Zostajemy! Zostajemy!".

Do pikietujących wyszła minister Jadwiga Emilewicz

Taksówkarze pikietujący pod MPiT grożą zaostrzeniem strajku.

"Dzisiaj protestujemy pokojowo, ale jutro możemy przyjść i inaczej egzekwować swoje prawa" – powiedział naszemu dziennikarzowi przedstawiciel taksówkarskiej "Solidarności".

Płonne nadzieje taksówkarzy na pozytywny finał negocjacji z rządem. 

"Poczekajmy, co powiedzą związkowcy, ale jeśli z tych rozmów nic nie wyjdzie, to czeka nas kilka dni sterczenia przed tym budynkiem" - mówi jeden z protestujących przed siedzibą ministerstwa przedsiębiorczości

Trwa pikieta pod MPiT. 

- Jesteśmy okradani, bo nie jesteśmy bandytami, a odpowiedzialnymi przedsiębiorcami. Polski rząd nie jest odpowiedzialny za taksówkarzy. Jest odpowiedzialny za bezprawie i nic z tym nie robi. Mamy nadzieję, że związkowcy wypracują dla nas odpowiednie ustalenia” - mówi do mikrofonu jeden z protestujących.

Nie tylko taksówkarze zawiedzeni projektem ustawy.

 Zdaniem przedstawicieli Ubera, projekt nowelizacji ustawy, przeciwko  któremu protestują, taksówkarze "ogranicza rynek przejazdów tylko do  taksówek, eliminując przewóz osób". Zmiany popiera za to Mytaxi. Więcej na money.pl

W Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii trwają rozmowy z taksówkarzami. Przed budynkiem – pikieta. Taksówkarze nawołują do zmian w prawie

Od godziny 14 trwają rozmowy taksówkarzy z rządem. Czekamy na ich wynik.

Taksówkarze są już na placu Trzech Krzyży pod siedzibą Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii. Lada chwila mają się tam rozpocząć rozmowy protestujących z rządem.

Tymczasem pod amerykańską ambasadą protestujący odśpiewali hymn narodowy.