Warszawski sąd wyda dziś wyrok w sprawie muzyka i celebryty Dariusza K. Mężczyzna odpowiada za śmiertelne potrącenie kobiety na pasach. Ponieważ prowadził samochód pod wpływem kokainy prokurator chce dla niego 8 lat więzienia. Sam oskarżony w ostatnim słowie do sądu błagał męża kobiety, którą zabił na pasach o wybaczenie.
- Będę błagał pana o wybaczenie do końca moich dni. Jest mi bardzo przykro. To jest rzecz, która nie pozwala mi zasnąć każdego dnia - przekonywał.
Dariusz K., były mąż Edyty Górniak, oskarżony jest o to, że dwa lata temu śmiertelnie potrącił w Warszawie 63-letnią kobietę. Wjechał na przejście dla pieszych przy czerwonym świetle, znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, ale przede wszystkim badanie wykazało obecność kokainy w jego organizmie.
Mężczyzna przyznał w trakcie procesu, że owszem, kokainę zażywał, ale dzień wcześniej na imprezie. Wsiadając za kierownicę był pewien, że może jechać bo tego dnia dobrze się czuł. Prokuratura nie dała jednak wiary w jego wyjaśnienia i chce 8 lat więzienia. Sam oskarżony chce by po prawie dwóch latach aresztu sąd pozwolił mu wrócić do domu.
Jednak zdaniem adwokata Tadeusza Wolfowicza w tym przypadku wyrok z warunkowym zawieszeniem kary jest niemożliwy. Sąd ogłosi wyrok o 10.00
Źródło: IAR
*Przeczytajcie też: Kamila Skolimowska będzie miała swoje rondo? Radni złożyli wniosek w tej sprawie *
