Ruch Palikota domaga się alkomatów w Sejmie
Kolejna prowokacja, czy sensowny pomysł?
12.07.2012 11:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Partia chce wyposażyć pracowników Straży Marszałkowskiej w alkomaty, aby w razie czego mogli oni kontrolować parlamentarzystów. Janusz Palikot chce, aby Straż Marszałkowska kontrolowała tych polityków, których stan wskazuje na spożycie alkoholu. Kontrola alkomatem mogłaby pomóc w kierowaniu wniosków do Komisji Etyki Poselskiej.
Pomysł nie podoba się przedstawicielom innych klubów parlamentarnych. Niektórzy sugerują, że może powinny to być raczej narkotesty, a wtedy członkowie Ruchu Palikota mogliby mieć problemy. Inni mówią, że jest to jedynie kolejny pomysł na podniesienie popularności partii.****
Najwięcej alkoholowych skandali miało miejsce w Sejmie za czasów Samoobrony. W 2003 roku przed hotelem sejmowym pobiło się dwóch mocno pijanych posłów tej partii: Mieczysław Aszkiełowicz i Jerzy Pękała. Rozdzielać musiał ich wtedy sam Andrzej Lepper. Później podobne zdarzenia miały miejsce jedynie incydentalnie. Najgłośniejszym echem odbiła się ostatnio sprawa posła PSL Andrzeja Pałysa, który chwiejnym krokiem wsiadał do nie swojego samochodu. Całe zdarzenie nagrały kamery monitoringu.