Przyszedł wyremontować mieszkanie. Wyszedł ze sprzętem za 80 tys. zł
"Wystawił je na sprzedaż na popularnym portalu aukcyjnym"
09.05.2016 18:20
Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, którego zatrudniono do remontu jednego z mokotowskich mieszkań. Po "bardzo dokładnym" remoncie, właściciel mieszkania zgłosił policji zniknięcie sprzętu gospodarstwa domowego oraz wieży Hi-Fi o wartości ponad 80 tys. złotych.
Mieszkaniec Mokotowa zatrudnił 35-letniego Mariusza G., właściciela firmy malarsko-remontowej do remontu. Po "odebraniu" mieszkania okazało się, że brakuje m.in. płyty indukcyjnej, piekarnika, lodówki, zmywarki, głośników, i wzmacniacza. Powiadomiono policję .
Mundurowi szybko trafili do mieszkania 35-latka, jednak nie odnaleźli skradzionych przedmiotów. Ustalili, że wystawił je na sprzedaż na popularnym portalu aukcyjnym. Ustalono również pasera. Okazał się nim mieszkaniec województwa łódzkiego. W odzyskaniu skradzionych rzeczy pomogli funkcjonariusz z Komisariatu Policji w Konstantynowie Łódzkim.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty w tej sprawie. 35-letni Mariusz G. odpowie za kradzież, natomiast 27-letni Mariusz W. usłyszał zarzuty paserstwa. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.