Ogród Szarytek zabytkiem. Co z budową biurowca?

"Przeznaczenie części terenu klasztoru na funkcje budowlane, bez uwzględniania zabytkowego kontekstu całego zespołu klasztornego, mogłoby mieć nieodwracalny negatywny wpływ"

Obraz

Teren Zakładu, położony w Warszawie, przy ul. Tamka 35, w zachowanej do dziś formie, stanowi jeden z najcenniejszych komponentów krajobrazu kulturowego ukształtowanego w rejonie warszawskiej skarpy i został wpisany do rejestru zabytków z uwagi na zachowane wartości historyczne i naukowe - poinformował Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków. Siostry Szarytki, do których należy teren, planowały budowę biurowca.

O sprawie pisaliśmy jeszcze w lutym ubiegłego roku . Zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo planują postawić na terenie ogrodu - który przetrwał przez 300 lat i był jedynym zachowanym fragmentem pola uprawnego w centrum miasta - osiedle mieszkaniowe oraz biurowiec. Budynek miałby powstać na terenie między Tamką, Kruczkowskiego, Smolną a skarpą wiślaną.

Plany sióstr zakonnych

Według pierwszych planów budynek miał mieć siedem kontygnacji, po protestach plany zweryfikowano i zmniejszono budynek do pięciu naziemnych i jednej podziemnej. Zmieniono także oficjalnie jego przyszłe przeznaczenie. Obecnie dokumenty mówią o "domu pomocy osobom wykluczonym" z funkcjami: biurową, edukacyjną, zdrowotną, dotyczącą pomocy społecznej czy kulturalną.

Plany Szarytek może pokrzyzować czwartkowa decyzja konserwator Barbary Jezierskiej . W uzasadnieniu powołuje sie ona opinię Narodowego Instytutu Dziedzictwa, którą MWKZ zlecił w listopadzie 2014 roku. Czytamy w niej m.in.: „Z konserwatorskiego punktu widzenia przeznaczenie części terenu klasztoru na funkcje budowlane, bez uwzględniania zabytkowego kontekstu całego zespołu klasztornego, mogłoby mieć nieodwracalny negatywny wpływ na jego wartości artystyczne, historyczne i naukowe, zarówno wpisanych do rejestru zabytków obiektów klasztornych, jak i całego zespołu”.

Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia podnosiło argument o nieużytkowym charakterze objętego niniejszym wpisem terenu, co miałoby uzasadniać ewentualne wprowadzenie zabudowy. - W swej opinii NID ocenia jednak iż „teren ogrodów klasztornych funkcjonuje w szerokim kontekście historycznym i przestrzennym, zaś traktowanie go jedynie jako nieużytków pozbawionych świadomego zagospodarowania i walorów artystycznych jest uproszczeniem i nie oddaje pełnej złożoności zagadnienia” - informuje Konserwator. I dodaje, że "podążając za argumentacją prezentowaną przez NID należy wyraźnie podkreślić, iż ogrody jako „przestrzenne zaplecze gospodarcze” klasztoru zawsze stanowiły teren o charakterze użytkowym (uprawnym). W takiej formie przetrwały do dziś, zachowując czytelny związek z zabudową klasztorną. Nie jest zarazem możliwe jednoznaczne wyznaczenie granicy między terenem zielonym, a terenem, który może uzyskać nowe zagospodarowanie, w tym zostać zabudowany".

Istotne wartości naukowe

Konserwator podkreśla, że teren Zakładu Zgromadzenia ss. Miłosierdzia od momentu sprowadzenia do Polski zakonu Szarytek i podjęcia przez Zgromadzenie działalności, był podporządkowany mu funkcjonalnie. "Sukcesywnie uszczuplany na przestrzeni wieków, wskutek procesów parcelacyjnych i powojennych przekształceń urbanistycznych, posiada czytelne w terenie granice, pokrywające się w większości z kształtem utrwalonym w okresie przedwojennym, a na niektórych odcinkach z pierwotnymi granicami siedemnastowiecznej fundacji".

MWKS zwraca też uwagę na ustaloną wielowiekową formułę zagospodarowania Zakładu z dominującą funkcją ogrodową. "Przyczyniła się do wykreowania obszaru o wysokich walorach przyrodniczych. Jednocześnie teren ten prezentuje istotne wartości naukowe, stanowiąc najważniejszy zachowany relikt pierwotnych podziałów funkcjonalno-przestrzennych tej części miasta z charakterystycznym dla dawnej Warszawy układem prywatnych i kościelnych jurydyk" - podkreśla Konserwator Zabytków .

Stronom przysługuje odwołanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Wybrane dla Ciebie
Nawrocki uderzył w psy na łańcuchach. Dosadny komentarz Tuska
Nawrocki uderzył w psy na łańcuchach. Dosadny komentarz Tuska
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Miały być dwa dni i spotkanie z Orbanem, ale nie będzie. Podano plan wizyty
Miały być dwa dni i spotkanie z Orbanem, ale nie będzie. Podano plan wizyty
Sikorski pokazał list do prezydenta. "Bez odpowiedzi"
Sikorski pokazał list do prezydenta. "Bez odpowiedzi"
Odszkodowania dla ofiar napaści Niemiec. Rząd jeszcze nie ma kwoty i "wywiera presję"
Odszkodowania dla ofiar napaści Niemiec. Rząd jeszcze nie ma kwoty i "wywiera presję"
Odkrycie na placu budowy. Przedwojenny posąg znaleziony w Kostrzynie nad Odrą
Odkrycie na placu budowy. Przedwojenny posąg znaleziony w Kostrzynie nad Odrą
PE zajmie się Romanowskim. Joński: "W trybie pilnym"
PE zajmie się Romanowskim. Joński: "W trybie pilnym"
Remont przy domu Kaczyńskiego. Media: po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Remont przy domu Kaczyńskiego. Media: po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę