Nie żyje Danuta Szaflarska
"Kochaliśmy ją za humor i ciętą ironię, dystans do siebie i życia. Ale także za powagę, z jaką traktowała swoją pracę"
19.02.2017 16:56
W wikeu 102 lat zmarła legenda polskiego kina i teatru - Danuta Szaflarska. Na swoim koncie miała setki ról teatralnych i filmowych. Największą popularność przyniosła jej rola w "Zakazanych Piosenkach" Leonarda Buczkowskiego. O jej śmierci poinformował Teatr Rozmaitości, z którym była związana od 10 lat.
Danuta Szaflarska urodziła się 6 lutego 1915 roku w Kosarzyskach. W połowie lat 30. XX w. przeprowadziła się do Warszawy, gdzie w 1939 roku ukończyła Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej. Podczas wojny w latach 1943-45 była aktorką Teatru Frontowego Armii Krajowej. Brała też udział w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka o pseudonimie "Młynarzówna".
Występowała w wieku 100 lat
W zawodzie zadebiutowała 14 września 1939 roku na deskach wileńskiego Teatru na Pohulance. W 1946 roku zagrała Halinę Tokarską w "Zakazanych Piosenkach" Leonarda Buczkowskiego. Zasłynęła też wieloma innymi rolami, m.in. w "Skarbie", "Dolinie Issy", "Pożegnaniu z Marią", "Żółtym szaliku", "Królowej chmur" i w obrazie "Pora umierać" (poniżej fragment). W ostatnich latach wystąpiła w filmach: "Jeszcze nie wieczór", "Janosik, prawdziwa historia" i "Pokłosie".
Ponadto Danuta Szaflarska od lat 50-tych ubiegłego wieku związana była z warszawskimi teatrami. Najpierw był to Teatr Współczesny, potem - Narodowy i Dramatyczny. Gościnnie występowała na niemal wszystkich warszawskich scenach. Jako aktorka Teatru Rozmaitości, mimo sędziwego wieku - 100 lat - występowała w sztuce Doroty Masłowskiej "Między nami dobrze jest”.
Wielokrotnie nagradzana
Szaflarska była związana z aktorstwem przez prawie 80 lat. Pod koniec ubiegłego roku oficjalnie ogłosiła, że wycofuje się z pracy artystycznej ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Jej wierni fani mieli jednak nadzieję, że powróci jeszcze na scenę. rel="nofollow">
W swoim życiu otrzymała też wiele nagród i odznaczeń. Wsród nich są m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski oraz Złota Kaczka dla najlepszej aktorki stulecia.
"To był niezwykły dar, być i pracować z Nią. Wnosiła do naszego teatru serce, wrażliwość i artystyczną energię, a zarazem świadomość tradycji i kultury teatralnej. Łączyła nas z przeszłością, a jednocześnie kierowała w przyszłość. Sama przekraczała granice wieku, tak jakby czas dla niej nie istniał. Kochaliśmy ją za humor i ciętą ironię, dystans do siebie i życia. Ale także za powagę, z jaką traktowała swoją pracę. Danusiu, zostaniesz z nami na zawsze - napisali pracownicy Teatru TR.
Przeczytajcie też: 95 lat temu urodził się Władysław Bartoszewski. "Warto być przyzwoitym"