Masaż dla rowerzystów zamiast pasów. Nietypowy projekt budżetu partycypacyjnego
"Wykwalifikowani masażyści lub masażystki rozmasują zmęczone uda i łydki, a także obolałe od wystających krawężników i brukowanych zjazdów bramowych nadgarstki, kolana i pośladki".
Takiego projektu budżetu partycypacyjnego jeszcze nie było - na ulicach Warszawy pojawią się punkty masażu... dla rowerzystów? - Masaż pozwoli zrelaksować się po doświadczeniach np. bycia wyprzedzanym przez autobus w odległości 20x mniejszej niż wymagana przepisami - zapewnia pomysłodawca.
Projekt Aleksandra Buczyńskiego polega na uruchomieniu stanowisk do ulicznego masażu przy popularnych trasach rowerowych . Według niego, masaż pozwoli rowerzystom zrelaksować się i pogodzić z nieuniknionymi opóźnieniami w realizacji zaległych od lat projektów infrastrukturalnych. - Z kolei stojący w korku obok kierowcy będą mogli naocznie przekonać się jak bardzo uprzywilejowani i rozpieszczani są cykliści w Warszawie - twierdzi autor.
"Wykwalifikowani masażyści lub masażystki rozmasują zmęczone uda i łydki, a także obolałe od wystających krawężników i brukowanych zjazdów bramowych nadgarstki, kolana i pośladki. Masaż pozwoli też zrelaksować się po doświadczeniach np. bycia wyprzedzanym przez autobus w odległości 20x mniejszej niż wymagana przepisami" - czytamy w opisie projektu.
Masaż jako rekompensata
Punkty masażu mają powstać w takich miejscach, gdzie - według pomysłodawcy - stan infrastruktury zagraża zdrowiu układu kostno-stawowego lub zdrowiu psychicznemu rowerzysty. - Celem projektu jest kompensowanie licznych w Śródmieściu braków i usterek w infrastrukturze rowerowej - twierdzi autor.
Tym samym Buczyński wskazał m.in Nowy Świat między rondem de Gaulle'a a placem Trzech Krzyży (tam gdzie w ramach BP 2015 miały powstać pasy rowerowe) czy Marszałkowską na odcinku pl. Unii Lubelskiej - pl. Konstytucji (w 2014 r. miał tam powstać kontrapas rowerowy). Łącznie ma się pojawić sześć punktów masażu dla rowerzystów.
Dodatkowo w przypadku lokalizacji na skrzyżowaniach masaż uprzyjemni coraz dłuższe oczekiwanie na zielone światło. - Projekt wpisuje się w ten sposób w najnowszą inicjatywę Inżyniera Ruchu m.st. Warszawy, dzięki której na głównych trasach rowerowych zielone światło dla rowerzystów jest skracane do kilku sekund, mimo że poruszający się równolegle kierowcy i piesi mają zielone znacznie dłużej - puentuje Aleksander Buczyński.
* Budżet partycypacyjny w Warszawie*
Całkowity koszt projektu to 13 000 złotych. Aby złożyć projekt należy sprawdzić, jaka kwota jest do dyspozycji w danej dzielnicy i jakie projekt można zgłaszać. Należy przygotować informację o swoim pomyśle, które powinny zostać umieszczone w formularzu zgłoszeniowym, oszacować koszty realizacji projektu oraz znaleźć 30 osób, które go poprą.
Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje projekty od 1 grudnia 2016 r. do 23 stycznia 2017 r. Weryfikacja zgłoszonych projektów i dyskusje nad projektami potrwają od 24 stycznia do 8 maja przyszłego roku, natomiast odwołania i ponowna weryfikacja propozycji od 8 do 26 maja. Na pomysły będzie można głosować od 14 do 30 czerwca 2017; ogłoszenie listy projektów do realizacji nastąpi do 14 lipca.
Przeczytajcie również: Opady deszczu sparaliżowały stolicę. "To jest skandal!"