Rezydenci zrobią protest. "Apel do wszystkich polityków w Polsce"
Porozumienie Rezydentów OZZL zapowiada protest, który ma być "apelem do wszystkich polityków w Polsce". Data nie jest przypadkowa - akcję zaplanowano na sobotę 30 września, dwa tygodnie przed październikowymi wyborami. "Lekarze i lekarki mówią wprost - nie zgadzamy się na bylejakość w zarządzaniu ochroną zdrowia" - czytamy w komunikacie.
10.08.2023 | aktual.: 10.08.2023 20:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lekarze poinformowali o proteście w mediach społecznościowych. "Ten protest ma być apelem do wszystkich polityków w Polsce, lekarze i lekarki mówią wprost - nie zgadzamy się na bylejakość w zarządzaniu ochroną zdrowia. Jako praktycy każdego dnia widzimy mnogość systemowych problemów i mamy dosyć ignorowania ich. Ochrona zdrowia musi stać się kluczowym punktem programów politycznych na te wybory" - czytamy na Facebooku.
Postulaty rezydentów
"Postulatem zerowym" jest żądanie "wycofania się ze wszystkich szkodliwych i bezprawnych zmian w wypisaniu recept wprowadzonych przez Adama Niedzielskiego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Medycy zwracają też uwagę na jakości kształcenia. "Jej degradacja w ostatnich latach jest skrajnie niebezpieczna i niezgodna z prawem. Wypuszczanie na rynek nieprzygotowanych lekarzy stwarza zagrożenie dla pacjenta. Jest żerowaniem na ambicjach i marzeniach młodych ludzi. Nie ma zgody na szkoły zawodowe i uczelnie techniczne bez zaplecza dydaktycznego, infrastruktury i warunków do prowadzenia kierunku lekarskiego" - argumentują.
"Rezydent miał pod sobą 300 pacjentów"
Kolejny postulat dotyczy biurokracji oraz "łatania systemowych dziur kosztem zdrowia personelu medycznego". "Zdarza się, że rezydent miał pod sobą 300 pacjentów - to nie jest bezpieczne ani dla pacjenta, ani dla lekarza. Żądamy wprowadzenia norm zatrudnienia dla lekarzy w przeliczeniu na pacjenta" - czytamy.
Lekarze rezydenci: oczekujemy szacunku i dialogu
Ostatni, trzeci postulat dotyczy jakości systemu ochrony zdrowia. "Pracujemy w niedofinansowanym systemie, na który polskie państwo przeznacza jeden z najmniejszych odsetków PKB w Europie. W tak niedofinansowanym systemie nie jesteśmy w stanie właściwie i nowocześnie pomagać naszym pacjentom. Żądamy by 8 proc. PKB było przekazywane na ochronę zdrowia".
Jak podkreślają rezydenci, "nieważne kto będzie zasiadał w parlamencie - my oczekujemy realnych zmian, a nie czczych obietnic. Oczekujemy szacunku, dialogu i zadbania o zdrowie polskiego pacjenta".