Kryscina Cimanouska w Warszawie. Biegaczka z Białorusi pytana o nagonkę

- Jestem wdzięczna służbom dyplomatycznym i wszystkim, którzy mnie wspierali - powiedziała Kryscina Cimanouska podczas konferencji prasowej w Warszawie. Białoruska biegaczka otrzymała w ambasadzie RP polską wizę humanitarną. - Cieszę się, że jestem bezpieczna - dodała.

Kryscina Cimanouska w PolsceFot. Piotr Molecki/East News, Warszawa, Warszawa, 05.08.2021. Fundacja Bialorus Przyszlosci. Konferencja prasowa z udzialem bialoruskiej biegaczki Krysciny Cimanouskiej (n/z). Lekkoatletka otrzymala polska wize humanitarna i 4 bm. wieczorem przyleciala do Warszawy.Piotr MoleckiKryscina Cimanouska w Warszawie. Konferencja prasowa biegaczki z Białorusi
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk

Cimanouska była pytana o to, co wydarzyło się w Tokio, gdzie reprezentowała Białoruś podczas Igrzysk Olimpijskich. Wcześniej publicznie skrytykowała białoruskie władze sportowe za decyzję ws. wystawienia sportowców, którzy nie mieli wymaganej liczby testów antydopingowych. W wyniku formalnych zawirowań Cimanouska miała być częścią sztafety 4x400 m, mimo że zwykle startuje na dystansach 100 i 200 m.

- Kiedy byłam na terenie wioski olimpijskiej, ludzie z naszego zespołu przyszli do mnie i kazali powiedzieć, że jestem kontuzjowana i chcę wrócić do domu - opowiadała biegaczka. Dano jej do zrozumienia, że jeśli tego nie zrobi, czekają ją przykre konsekwencje w kraju.

- Nie zgodziłam się z decyzją o odsunięciu od biegu, po paru godzinach powiedziano, że mam wracać na Białoruś - powiedziała sportsmenka.

Cimanouska: cieszę się, że jestem bezpieczna; jestem wdzięczna polskim służbom dyplomatycznym i rządowi

Pytana, czy spodziewała się, że może dojść do takiej sytuacji, Cimanouska odpowiedziała: "w ogóle, do głowy by mi nie przyszło, że coś takiego może mieć miejsce". Biegaczka zaznaczyła, że jej konflikt z przedstawicielami białoruskiego związku sportowego dotyczył wyłącznie aspektu sportowego.

- Rzeczywiście doszło do błędu, z którego powodu dwójka zawodników nie mogła przyjechać na igrzyska i wszystko, co chciałam powiedzieć, to wyłącznie to, że ktoś powinien odpowiedzieć za ten błąd. W żaden sposób nie próbowałam wiązać tego z polityką, więc to, co się wydarzyło, było bardzo zaskakujące - oceniła Cimanouska.

Powołała się również na słowa babci, która ostrzegała ją przed powrotem do domu ze względu na nagonkę w białoruskich mediach reżimowych. Jak wynika z jej relacji, biegaczka jest przedstawiana jako osoba "z problemami", która nie skorzystała ze swojej sportowej szansy.

Zasugerowano też, że pojawiają się wezwania do masowej nagonki pod adresem Cimanouskiej w mediach społecznościowych.

Nagranie z Zamościa. Policja publikuje wizerunek podpalacza

Sportsmenka przyznała, że na razie nie podjęła decyzji ws. azylu politycznego. Poinformowała, że zamierza kontynuować karierę sportową w Polsce.

- Będąc w Polsce, czuję się bezpieczna, czekam na męża - powiedziała na konferencji, dodając, że to właśnie z nim podejmie decyzję, jak długo pozostaną w Polsce. Cimanouska podkreśliła, że martwi się o swoich rodziców, którzy zostali na Białorusi.

- Chcę powiedzieć wszystkim Białorusinom, żeby się nie bali - oświadczyła biegaczka, deklarując, że każdy białoruski sportowiec zmagający się z problemami może liczyć na pomoc.

- Cieszę się, że jestem bezpieczna, jestem wdzięczna polskim służbom dyplomatycznym i rządowi - powiedziała wcześniej Cimanouska. Obecny na spotkaniu białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka dodał, że około tysiąc więźniów politycznych znajduje się teraz na terenie Białorusi.

Z Tokio 2020 do Warszawy. Burza wokół Krysciny Cimanouskiej

W niedzielę Kryscina Cimanouska poinformowała, że przez krytykę działań władz sportowych swojego kraju, została odsunięta od udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Miała wystartować w poniedziałek na dystansie 200 metrów, jednak - jak poinformowała - funkcjonariusze próbowali ją zmusić do wylotu na Białoruś.

Biegaczka zgłosiła się na policję i w efekcie nie wyleciała z Tokio. W poniedziałek Cimanouska otrzymała w ambasadzie RP polską wizę humanitarną.

W środę wieczorem kobieta dotarła do Polski. Wieczorem samolot z białoruską sportsmenką na pokładzie wylądował na lotnisku Warszawa-Okęcie. Ze względów bezpieczeństwa biegaczka zmuszona była do podróży z Tokio przez Wiedeń.

Wybrane dla Ciebie
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"