Kawiarnia prowadzona przez autystów zmaga się z długami. "Prosimy Was o wsparcie"
Razem możemy im pomóc, udostępnijcie dalej!
07.10.2017 14:17
"Każda złotówka jest szansą" - mówią pracownicy klubokawiarni "Życie jest fajne" prowadzonej przez autystów. Lokal zmaga się z problemami finansowymi. Ruszyła specjalna zbiórka, by klubokawiarnia mogła dalej funkcjonować.
"Życie jest Fajne" to klubokawiarnia, która funkcjonuje od 2016 roku. Pracownikami są dorośli autyści, którzy w lokalu znajdują dostosowaną do swych możliwości pracę, a po pracy rozrywkę. To pierwsze takie miejsce w Polsce i jedno z pierwszych na świecie. Spotykają sie tam osoby zdrowe i niepełnosprawne, starsze i młodsze, z różnych środowisk.
Lokal ostatnio wiele przeszedł: w lipcu nieznany sprawca wypisał na witrynie klubokawiarnii czarnym sprejem napis "won". - Ktoś nas bardzo lubi. I chce, żebyśmy się wynieśli - w ten sposób kwitowali sprawę pracownicy. Pomimo tego przykrego incydentu nie poddali się i zorganizowali specjalną akcję zamalowania napisu. W ten sposób "won" stał się "wonderful".
Teraz pracownicy "Życie jest fajne" zmagają się z nowym problemem. Na Facebooku opisali ciężką sytuację lokalu. "Dziś w klubokawiarni pracuje 25 osób ze spektrum autyzmu w tym 4 osoby niskofunkcjonujące. Wiemy, że możemy jeszcze więcej. I wbrew pozorom mamy na to siłę. Jak jest z kasą? Gdyby nie nasze zobowiązania - moglibysmy mówić o płynności finansowej. Mamy długi wobec ZUS - i ZUS zajał nam konto. Konsekwencja tego jest to, że nie mamy kasy na zakupy cateringowe.... To jak mamy przymowac zlecenia?" - przyznają szczerze we wpisie.
Pracownicy dodają, że ciężka sytuacja finansowa "Życie jest fajne" odbija sie zarówno na lokalu, jak i na ich życiu prywatnym. "I to smutne co napiszemy - trudno nam jest pozyskać sponsora - bo nie zajmujemy się dziećmi... Ale przecież kiedyś dzieci będą dorosłymi. A rynek pracy dziś już powinien być otwarty dla osób z spektrum autyzmu. I po raz kolejny napiszemy - autysta czasem lepiej sobie radzi niż człowiek neurotypowy w pracy. Sami możecie to dostrzec będąc w Klubokawiarni" - podkreślają na Facebooku.
"My dajemy szansę na poczatek drogi zawodowej... na poznanie na czym polega prawdziwa praca, a nie praca chroniona. Autyści zasługuja na to, żeby traktowac ich jak każdego człowieka z pewnymi predyspozycjami zawodowymi, a nie przez pryzmat orzeczenia o niepełnosprawności!" - dodają.
Tym samym ruszyła internetowa zbiórka na dalsze prowadzenie klubokawiarnii prowadzonej autystów z Warszawy. Link do strony znajdziecie tutaj . "Bardzo prosimy o wsparcie - każde zamówienie cateringu - każda złotówka jest szansą..." - zaznaczają autorzy emocjonalnego wpisu.
Przeczytajcie również: Szczerba pyta o Jakiego. "Dlaczego wstrzymał się nad małą ustawą reprywatyzacyjną?"