Awantura w Sejmie. Kaczyński: "nie wycierajcie sobie mord moim bratem. Zamordowaliście go"
To była gorąca noc w Sejmie.
19.07.2017 07:53
- Nie wycierajcie sobie mord moim bratem. Zamordowaliście go - powiedział prezes Jarosław Kaczyński podczas drugiego czytania projektu ustawy o Sądzie Najwyższym.
- Wiem, że boicie się prawdy. Ale nie wycierajcie sobie mord zdradzieckich pamiecią mojego świętej pamięci brata. Zniszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami - powiedział prezes Kaczyński do opozycji po wystąpieniu Borysa Budki.
Na słowa Jarosława Kaczyńskiego nie reagował wicemarszałek Joachim Brudziński
Wcześniej poseł PO Borys Budka zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego mówił: Pan jest wyjątkową osobą, ponieważ amnezję, którą pan potrafił uruchomić we właściwym czasie, pan ją uruchamia wtedy, gdy zmieniają się pana poglądy. Dopóki był śp. Lech Kaczyński, pan nie odważył się podnieść ręki na wymiar sprawiedliwości, bo na szczęście był ktoś, kto rozumiał, na czym polega trójpodział władzy. Tym aktem prawnym, tym zestawem ustaw państwo próbujecie zdusić polską demokrację".
Na wystąpienie Kaczyńskiego zareagowała posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz, zgłaszając wniosek o przerwę.
To, co się zdarzyło w tej sali łamie wszelkie możliwe zasady. W trzy minuty chcecie skasować demokrację. Wychodzi prezes Kaczyński w nieznanym w polskim Sejmie nieregulaminowym trybie, schodząc z mównicy obraża kobietę i mówi do niej "won", do posła Rzeczpospolitej. Nas wybrał suweren, tak jak i was - oświadczyła.
- Robicie drugi raz ten sam błąd: ograniczacie debatę publiczną tu, w polskim parlamencie i ona przenosi się na ulicę, to jest wasza wina, to co się dzieje. A to jest na debatę miejsce, tu nawet na najostrzejszą dyskusję parlamentarną. Zobaczcie, co robicie z Polski, rozejrzyjcie się. To są sceny jak z Białorusi - dodała Gasiuk-Pihowicz.
Źródło: WP Wiadomości
Oprac. Karolina Pietrzak
Przeczytajcie również: Tłumy protestujących przed Pałacem Prezydenckim. Znów utworzyli "łańcuch*światła"*