Warszawa. Okradł 90-letniego powstańca. Opublikowano wizerunek

Postępowanie przygotowawcze dotyczące kradzieży pieniędzy z mieszkania prowadzą funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.

"Do zdarzenia doszło 23 maja w porannych godzinach. Z ustaleń wynika, że do pokrzywdzonego podszedł nieznajomy mężczyzna, który informował go, że przyjechał do Warszawy i zabrakło mu paliwa. Zwrócił się o pomoc finansową na jego zakup. Pokrzywdzony, chcąc pomóc mężczyźnie, poszedł do mieszkania. W tym czasie doszło do kradzieży pieniędzy" - relacjonuje oficer prasowa kom. Marta Sulowska.

Mundurowi opublikowali wizerunek mężczyzny mogącego mieć związek z tą sprawą. Każdy, kto rozpoznaje podejrzewanego, powinien skontaktować się z jednostką Policji przy ul. Żytniej 36 tel. 47 723 94 50,47 723 94 29, na numer 112 lub pisząc na adres e-mail: oficer.prasowy.krp4@ksp.policja.gov.pl

Warszawa. Okradł powstańca. "Całe życie starałem się pomagać"

Wiadomo, że okradziony powstaniec zbierał pieniądze m.in. na operację zaćmy. Miał z nich także opłacić czynsz. - Te pieniądze, miałem około 25 tysięcy, były przeznaczone na czynsz - 1,5 tysiąca - bo ja wynajmuję to mieszkanie, i właścicielce co miesiąc płacę. Czekałem również na operację zdjęcia zaćmy z oczu. I na protezy trzy tysiące miało być - powiedział w rozmowie z Polsat News Janusz Badura ps. Jastrząb.

Jak tłumaczy 90-latek, przez całe swoje życie pomagał innym. - Od 1943 roku, od okupacji, byłem harcerzem i składałem przyrzeczenie harcerskie, w którym ślubowałem pomagać bliźniemu swemu. Całe życie starałem się pomagać. Szkoda, że często to przeciwko mnie się obraca. Doszedłem do wniosku, że nie opłaca się być za dobrym - dodał powstaniec.

Zobacz też: Co oznaczają symbole Powstania Warszawskiego?

Źródło: Polsat News