Warszawa: dwie osoby z podejrzeniem świńskiej grypy zatrzymane w szpitalu zakaźnym
Dwie osoby trafiły do szpitala zakaźnego na warszawskiej Woli. Według nieoficjalnych informacji przyjęto Polaka i Meksykankę. Ten pierwszy 12 dni temu wrócił z Meksyku po 6 tygodniach pobytu w tym kraju. Zachorował przed czterema dniami - informuje Dziennik.pl. TVN Warszawa poinformował wcześniej, że do szpitala na Woli trafiła jedna osoba z podejrzeniem zakażenia wirusem świńskiej grypy.
Kobieta wróciła z podróży z Meksyku i zgłosiła się do lekarza już kilka dni temu; wtedy ocenił on, że kobieta ma przeziębienie. Jednak po nagłośnieniu przez media zagrożeń związanych z wirusem świńskiej grypy, przebadano ją ponownie.
- Nie potwierdzam, ale też nie zaprzeczam tym informacjom. Jeżeli media nie nakręcą psychozy, to jej nie będzie - powiedział w TVN24 dyrektor szpitala zakaźnego na Woli Andrzej Horban.
- Szpitale są dość przygotowane i powoli zbliżamy się do poziomo zachodniego. Jeżeli wybuchnie niewielka epidemia (co jest dosyć prawdopodobne), to na pewno damy jej radę - dodał dyrektor szpitala.