ŚwiatWalki w Kinszasie

Walki w Kinszasie

Od rana w Kinszasie - stolicy Demokratycznej Republiki Konga, dawnego Zairu - trwały zacięte walki pomiędzy siłami lojalnymi wobec prezydenta Josepha Kabili a zwolennikami jego wyborczego rywala Jean-Pierre'a Bemby.

Walki w Kinszasie
Źródło zdjęć: © AFP

22.08.2006 | aktual.: 22.08.2006 08:08

Kinszasa już trzeci dzień z rzędu jest sceną intensywnych starć sił, związanych z wyborczymi rywalami. We wtorek w wielu dzielnicach słychać było odgłosy wymiany ognia - podają cytowani przez agencję Reutera naoczni świadkowie.

Bemba jest głównym rywalem urzędującego szefa państwa Kabili, z którym zmierzy się w drugiej rundzie wyborów prezydenckich, prawdopodobnie w październiku. Kabila uzyskał zdecydowanie wygrał pierwszą turę przeprowadzonych przed trzema tygodniami wyborów, uzyskując 44,81% głosów. Obecny wiceprezydent Bemba zajął drugie miejsce z 20,03% głosów.

W poniedziałek pod rezydencją wiceprezydenta doszło do starć gwardzistów dwu rywali. Bemba przyjmował u siebie zagranicznych dyplomatów, kiedy gwardziści prezydenta Josepha Kabili przypuścili atak, używając czołgów i ciężkich karabinów maszynowych. Interweniować musieli żołnierze sił pokojowych ONZ, ewakuując uwięzionych dyplomatów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)