ŚwiatWałęsa: na Ukrainie zwycięży demokracja

Wałęsa: na Ukrainie zwycięży demokracja

Na Ukrainie zwycięży demokracja - powiedział Lech Wałęsa w wywiadzie dla środowego wydania dziennika "La Repubblica". Były prezydent podkreślił, że polska droga do wolności była znacznie trudniejsza, podczas gdy atmosfera w tych dniach w Kijowie przypomina piknik.

01.12.2004 | aktual.: 01.12.2004 11:22

Według Wałęsy niewiele jest podobieństw między ukraińską "pomarańczową rewolucją" a wydarzeniami, które doprowadziły do obalenia komunizmu w Polsce. Podobne może są emocje mas, ale kiedy patrzę na ludzi na placu w Kijowie, przychodzi mi do głowy piknik. My w Polsce wiedzieliśmy wtedy, czym ryzykujemy, mając granicę ze Związkiem Radzieckim i Układ Warszawski. Strajkowaliśmy, szliśmy na barykady. Dzisiaj na Ukrainie naród idzie do pracy, a potem, po godzinach przychodzi na plac. Zupełnie, jakby bawili się na pikniku. Nie ma już Związku Radzieckiego, jest tylko oligarchia, która wszystko trzyma - powiedział były prezydent.

Dodał, że jest pewien, że przyszłość na Ukrainie należy do wolnego rynku, pluralizmu i demokracji. Zdaniem Wałęsy, jeżeli jednak Rosja jeszcze bardziej będzie ingerować w wydarzenia w tym kraju, kryzys potrwa znacznie dłużej.

Ale wcześniej czy później Rosjanie będą musieli się wycofać - zauważył były lider Solidarności.

Wyraził także opinię, że obecne wydarzenia na Ukrainie są konsekwencją błędów popełnionych przez Zachód, który nie pomógł temu krajowi na drodze do demokracji i wolnego rynku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)