W wybuchu bomby zginęło czterech pielgrzymów
Prawdopodobnie czworo szyickich
pielgrzymów - w tym trzy kobiety - zginęło, a 15 osób zostało
rannych w wybuchu bomby rano na drodze pod Bagdadem.
Celem zamachu byli pielgrzymi, udający się na uroczystości religijne do świętego miasta szyitów - Karbali.
W niedzielę w dwóch zamachach na szyickich pielgrzymów, które nastąpiły w Iraku w odstępie kilku godzin, zginęło co najmniej 43 ludzi. W Iskandarii na południe od Bagdadu, na trasie wiodącej ku Karbali, zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze w grupie pielgrzymów, zabijając co najmniej 40 spośród nich i raniąc 60 osób. Atak nastąpił w kilka godzin po zamachu w Bagdadzie, gdzie - jak podała policja - od miny podłożonej na ulicy i strzałów snajpera zginęło trzech pielgrzymów, a rannych zostało 36 osób.
W Karbali znajduje się mauzoleum, w którym pochowany został syn Alego, imam Husajn, zabity w 680 roku w bitwie pod tym miastem. W związku z obchodami święta Arbain, które kończy 40-dniową żałobę po rocznicy jego śmierci, oczekuje się w Karbali w tych dniach milionów szyickich pielgrzymów. Kulminacyjnym momentem pielgrzymki irackich szyitów będzie najbliższy czwartek.
W ubiegłym roku w czasie tego święta sunniccy rebelianci zabili w serii zamachów 149 pielgrzymów szyickich, udających się do Karbali.