PolskaW szpitalu jak w dyskotece

W szpitalu jak w dyskotece

W zgorzeleckim ośrodku rehabilitacji niepełnosprawne dzieci otwierają się na świat, dzięki bombardowaniu kolorami i dźwiękami. W pomieszczeniu panuje półmrok. Są tu szklane platformy do chodzenia, które rozświetlają się kolorami i wydają dźwięki przy każdym kroku. Jest łóżko wodne ze świetlnymi girlandami, stoją podświetlane słupy wodne, które migocą tęczowymi bąblami powietrza. Pełno jest rzutników i stroboskopów. Wszystko robi wrażenie supernowoczesnej dyskoteki.

W szpitalu jak w dyskotece

31.03.2007 | aktual.: 31.03.2007 10:19

Dziewięcioletnia Kornelia Targas z Tylic najbardziej lubi patrzeć na kolorowe akwarium, które imituje podwodny świat rafy koralowej. Tu jest trochę jak w bajce – mówi dziewczynka.

Pięcioletni Jakub Bryl z Żar przychodzi tu pobawić się z siedmioletnią siostrą Sarą. Kolorowe światła wywołują promienny uśmiech na twarzy niepełnosprawnej dziewczynki. Wielką radość ze stąpania po kolorowych płytkach ma także 15-letnia Ania Tokarska z Ciechanowa. Jej rodzice także są pod wrażeniem. To niezwykłe miejsce – przyznają z podziwem.

Specjalnie zaprojektowana sala doznań jest w zgorzeleckim ośrodku rehabilitacji od dwóch tygodni. Służy nam do stymulacji ruchowej – tłumaczy doktor Zbigniew Śliwiński, szef ośrodka i krajowy konsultant w dziedzinie rehabilitacji. Odbywają w niej zajęcia niepełnosprawne dzieci, w tym także te najciężej upośledzone, m.in. z porażeniem mózgowym. Dzięki tym wszystkim kolorom i dźwiękom, rozluźniają się i odprężają. W tym czasie możemy do nich dotrzeć, przeprowadzić ćwiczenia rehabilitacyjne, które w normalnych warunkach byłyby niemożliwe lub bardzo trudne do zrealizowania – tłumaczy dr Śliwiński. To świetna sala także dla dzieci autystycznych – dodaje. Zakupione do niej urządzenia kosztowały blisko 50 tysięcy złotych.

Zgorzelecki ośrodek rehabilitacji znany jest w całej Polsce z nowoczesnych, a czasem nawet nowatorskich metod rehabilitacji. Krioterapia (leczenie niskimi temperaturami) stosowana jest tu już od dawna. Zgorzelec, dzięki doktorowi Śliwińskiemu, jest też jednym z pierwszych ośrodków w Polsce, gdzie dla usprawnienia osób z różnego rodzaju niedowładami, stosuje się kinesiotaping, czyli specjalne taśmy, które poprawiają pracę mięśni.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Janusz Pawul

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)