W Szczecinie podpalono "Stonehenge z butelek"
Nieznani sprawcy podpalili bramę autorstwa Moniki Szpener. Instalacja wykonana ze sprasowanych butelek PET stała przy wejściu do parku Kownasa w Szczecinie. Swoim wyglądem instalacja nawiązywała do słynnego kręgu Stonehenge.
Jak ustaliło Polskie Radio Szczecin do zdarzenia doszło około pierwszej w nocy. Nieznani sprawcy wylali łatwopalną substancję na rzeźbę i podpalili. Brama doszczętnie spłonęła. Autorka projektu Monika Szpener jest zdruzgotana. Jak mówi - wszelkie propozycje działalności artystycznej w Szczecinie nie mają sensu, gdyż wszystko jest niszczone.
Brama była pierwszym eksponatem galerii tworzonej w ogrodzie dendrologicznym między ulicami Słowackiego i Niemierzyńską. Instalacja miała zwrócić uwagę na problem segregacji surowców wtórnych.
W sprawie podpalenia jest prowadzone śledztwo.