W Sierra Leone co godzinę pięć osób zaraża się Ebolą
W Sierra Leone wirusem Ebola co godzinę zaraża się pięć osób - alarmuje organizacja charytatywna "Save the Children". Tamtejsza służba zdrowia nie jest w stanie nadążyć z leczeniem chorych.
02.10.2014 | aktual.: 02.10.2014 14:08
Eksperci z "Save the Children" podkreślają, że tylko w zeszłym tygodniu odnotowano 765 nowych przypadków zachorowań, a w kraju jest dostępnych 327 łóżek dla chorych. W niektórych miejscach udaje się zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, ale natychmiast pojawiają się kolejne ogniska w innych miejscach.
Oficjalne dane mówią o 7 178 potwierdzonych przypadkach zachorowań i 3 338 zgonach. Ale według organizacji, chorych i zmarłych jest znacznie więcej. Jak donosi "Save the Children" dzieci umierają anonimowo w domach, a także na ulicach - przypadki te nie są rejestrowane.
- Widziałem, jak ojciec niósł do grobu własne dziecko i to było poruszające, także dlatego, że on sam przecież mógł się zarazić, narażał własne życie - mówi BBC Mark Buttle z "Save the Children".
W Londynie odbywa się międzynarodowa konferencja w sprawie walki z epidemią Eboli.