Trwa ładowanie...
d1uo93v
12-09-2006 08:13

W Polsce tropi się zdrajców jak w stanie wojennym

Słowa Zbigniewa Herberta o obcej mowie barbarzyńców, którzy nie znają subtelności trybu warunkowego, są równie aktualne, co w czasach stalinizmu czy stanu wojennego. W Polsce wciąż tropi się zdrajców w środowiskach, które wcześniejsze pokolenia uważały za wzór duchowej niezłomności - pisze abp Józef Życiński w "Tygodniku Powszechnym".

d1uo93v
d1uo93v

Ostatnio niektórzy dziennikarze publikują artykuły, nie zapoznając się z wcześniejszym dorobkiem na ten temat. Tak np. zachowała się redakcja tygodnika "Wprost", która zezwoliła na publikację artykułu o Herbercie. Przedstawiono go jako koniunkturalistę, lekceważąc materiały znalezione wcześniej w archiwach IPN. Taką ignorancję w dzisiejszych realiach polityk określiłby jako "skrót myślowy".

Skuteczne metody szkalowania bohaterów były używane w czasach Stalina, "wybitnego językoznawcy" (np. AK-owcy byli określani jako "zaplute karły reakcji"). W nowych warunkach po 1989 r. ta sama mentalność daje o sobie znać: szuka się prymitywnych tłumaczeń i stosuje się niewyszukane epitety, nawet w stosunku do autorytetów. Dobrze, że Jacek Kuroń nie jest poetą, bo byłby dziś atakowany z jeszcze większą agresją - pisze abp Życiński w "Tygodniku Powszechnym".

d1uo93v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1uo93v
Więcej tematów